W marcu rząd w Londynie uruchomił program "Domy dla Ukrainy", pozwalający Brytyjczykom na pomoc uchodźcom wojennym z Ukrainy i zapewnienie im miejsca zamieszkania przez co najmniej sześć miesięcy.
Agencja Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) stwierdziła, że zdaje sobie sprawę z rosnącej liczby doniesień o Ukrainkach, które czują się zagrożone ze strony niektórych mężczyzn. Agencja uważa, że kobiety i matki z dziećmi powinny być kwaterowane z parami lub rodzinami, a nie z samotnymi mężczyznami – podaje Reuters.
Do tej pory w ramach programu złożono ponad 43,5 tys. wniosków, choć Ukraińcom wydano zaledwie 12,5 tys. brytyjskich wiz. Osoby zaangażowane w projekt twierdzą, że proces jest powolny i skomplikowany, częściowo z powodów bezpieczeństwa i restrykcyjnej kontroli osób wjeżdżających na terytorium Wielkiej Brytanii.
Nieznajomy w sypialni
UNHCR martwi się również konsekwencjami w przypadku, gdy gospodarz przyjmujący uchodźców okaże się dla nich zagrożeniem. "Umieszczenie nieznajomego w dodatkowej sypialni przez dłuższy czas nie jest dla niektórych osób do utrzymania" – napisano.
Brytyjski rząd argumentuje, że uchodźcy z Ukrainy, którzy przybyli na Wyspy, zostali sprawdzeni pod kątem ich przeszłości, a lokalni urzędnicy wizytują ich nowe miejsca zamieszkania, aby upewnić się, że zakwaterowanie jest odpowiednie.
Rosyjska inwazja spowodowała największy kryzys migracyjny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej. Z Ukrainy uciekło ponad 4,6 mln ludzi, z czego najwięcej (2,73 mln) przybyło do Polski.
Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. UE wprowadza wyjątki od sankcjiCzytaj też:
Amerykanie mają problem. "Zapasy pocisków Javelin są na wyczerpaniu"Czytaj też:
Rzymkowski: Spełniły się słowa Trumpa o Rosji i Niemczech