Wzrost hospitalizacji z powodu COVID-19 w jednym z państw UE. "Nadciąga siódma fala"

Wzrost hospitalizacji z powodu COVID-19 w jednym z państw UE. "Nadciąga siódma fala"

Dodano: 
Koronawirus, zdjęcie ilustracyjne
Koronawirus, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP/EPA / Angel Medina G.
W Hiszpanii ponownie dochodzi do znacznego zwiększenia zachorowań na COVID-19; to prawdopodobnie siódma fala epidemii – zgodnie z opiniami ekspertów, na których powołał się "La Razon" w piątek.

W ciągu minionego miesiąca liczba pacjentów z powodu COVID-19 wzrosła w szpitalach średnio o 65 proc. (do 6 883 osób), najwięcej w regionach Asturii, Kastylii i Leon. – 

Sytuacja zdrowotna pogorszyła się szczególnie wśród osób powyżej 80 lat; ta grupa odnotowała od początku kwietnia wzrost zachorowalności o 89 proc., następnie od 70 do 79 lat – wzrost o 75 proc i od 60 do 69 lat – o 56 proc.

Siódma fala epidemii COVID-19

Chociaż obłożenie oddziałów intensywnej terapii spadło do nieco ponad 4 proc., eksperci przypominają, że podczas poprzednich fali epidemii najpierw wzrastała liczba infekcji, później liczba konwencjonalnych hospitalizacji, a następnie liczba chorych w stanie krytycznym na oddziałach intensywnej terapii.

To prawdopodobnie siódma fala epidemii – podaje hiszpański dziennik "La Razon", opierając się na opiniach ekspertów.

Liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa wzrosła od początku kwietnia o ok. 2 proc.

Wskaźnik pozytywnych testów diagnostycznych wynosi obecnie 30,87 proc., podczas gdy miesiąc temu – 16 proc. SOZ wskazuje, że – aby epidemia była pod kontrolą – wskaźnik ten nie powinien przekraczać 5 proc.

Wirusolog: Jesienią koronawirus znowu uderzy

Jestem przekonana, że jesienią koronawirus znowu uderzy. W jakiej postaci, wariancie – tego nikt nie jest w stanie przewidzieć, bo koronawirus jest nieobliczalny – przekonywała kilka dni temu w rozmowie z PAP prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.

Nawiązując do spadku liczby zakażeń w Polsce ekspertka odpowiedziała, że trudno dokładnie określić, na jakim etapie epidemii obecnie się znajdujemy ze względu na ograniczenie informacji przekazywanych opinii publicznej.

– Aktualna wiedza na temat nowych liczby infekcji, hospitalizacji czy zgonów w kraju pochodzi z danych na podstawie ograniczonego dostępu do testowania. Obecnie cztery razy mniej osób kierowanych jest na testy w kierunku COVID-19 – podkreśliła wirusolog.


Źródło: PAP
Czytaj także