Rosyjska propaganda wykorzystała słowa Morawieckiego

Rosyjska propaganda wykorzystała słowa Morawieckiego

Dodano: 
Premier Mateusz Morawiecki
Premier Mateusz Morawiecki Źródło: PAP / Radek Pietruszka
"Premier Polski Mateusz Morawiecki powiedział, że Rosja nie wykorzystała w pełni swojego potencjału podczas operacji specjalnej na Ukrainie" – podaje rosyjska agencja prasowa RIA Novosti.

We wtorek w Warszawie Morawiecki uczestniczył w naradzie z ambasadorami RP. Fragment jego przemówienia został wykorzystany przez rosyjską agencję kontrolowaną przez Kreml.

"Dzisiejsza Rosja jest takim rannym niedźwiedziem. Niektórzy zbyt wcześnie myśleli, że została pokonana. To potężne państwo z ogromnym potencjałem, którego tylko część została w to (wojnę - red.) zaangażowana" – cytuje Morawieckiego RIA Novosti.

I dodaje, że polski premier wspomniał też o różnym podejściu krajów Unii Europejskiej do pomocy Ukrainie. "Są pęknięcia w europejskiej solidarności. Są kraje, które wolałyby wspierać Ukrainę w złożeniu broni niż we wzmacnianiu jej potencjału obronnego" – czytamy na stronie internetowej rosyjskiej agencji prasowej.

Wojna na Ukrainie. Dla Rosji to "specjalna operacja wojskowa"

Państwowe media w Rosji nie piszą ani o wojnie, ani o inwazji na Ukrainę, lecz o "specjalnej operacji wojskowej". Za informowanie o sytuacji na froncie nie tak, jak życzą sobie rosyjskie władze grozi nawet do 15 lat więzienia.

Atakując Ukrainę, Władimir Putin wywołał największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej i doprowadził do ogromnego kryzysu migracyjnego – z Ukrainy uciekło za granicę ponad 7 mln ludzi, z czego najwięcej (4,2 mln) do Polski.

Od 24 lutego Rosjanie ostrzeliwują ukraińskie miasta i wsie, nie oszczędzając kobiet i dzieci i dopuszczając się zbrodni wojennych, których symbolem stała się masakra w Buczy. Według strony ukraińskiej, tylko w Mariupolu zginęło ponad 22 tys. ludzi.

Najpierw Krym, teraz Donbas

Rosyjska inwazja to drugi etap konfliktu, który trwa od 2014 r., kiedy separatyści przejęli kontrolę nad dużymi połaciami wschodniej Ukrainy. Wojnę poprzedziła rewolucja na Majdanie oraz tzw. kryzys krymski, który doprowadził do aneksji półwyspu przez Rosję. Osiem lat temu rosyjskie siły zbrojne rozpoczęły okupację Krymu. W obecności wojska przeprowadzono nielegalne "referendum", a następnie ogłoszono, że Krym wszedł w skład Federacji Rosyjskiej.

Czytaj też:
Awantura wokół Kaliningradu. Na miejsce przyjechał człowiek Putina
Czytaj też:
Wołodin do Ukraińców: Bez wsparcia NATO uciekniecie w ciągu 24 godzin
Czytaj też:
Sankcje wobec Rosji. "Niektóre zachodnie banki posuwają się za daleko"

Źródło: RIA Novosti / Reuters / Al Jazeera
Czytaj także