Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało o zakończeniu częściowej mobilizacji wojskowej, ogłoszonej przez prezydenta Władimira Putina w połowie września.
Wszystkie działania związane z poborem obywateli do wojska zostały wstrzymane – poinformował resort kierowany przez Siergieja Szojgu.
Według Szojgu w ciągu pięciu tygodni po ogłoszeniu dekretu prezydenta Federacji Rosyjskiej zmobilizowanych zostało 300 tys. rezerwistów. Spośród nich 1300 to przedstawiciele władz wykonawczych różnych szczebli. Minister poinformował również, że 82 tys. poborowych zostało już wysłanych na front, a kolejnych 218 tys. znajduje się na poligonach i w trakcie przygotowania do walki.
Aneksja części Ukrainy
Przypomnijmy, że 21 września rosyjski prezydent Władimir Putin ogłosił częściową mobilizację wojskową – oficjalnie z powodu konieczności "wyzwolenia" czterech południowo-wschodnich obwodów Ukrainy oraz rosnącym, zdaniem rosyjskich władz, zagrożeniem ze strony państw Zachodu.
Na początku października Władimir Putin podpisał federalne ustawy konstytucyjne o "przyjęciu do Federacji Rosyjskiej" czterech nowych podmiotów, które stanowią ok. 18 proc. terytorium Ukrainy. Chodzi o tzw. Doniecką i Ługańską Republiki Ludowe oraz obwody zaporoski i chersoński.
200 tys. Rosjan zmobilizowano, 700 tys. uciekło z kraju
Na początku października minister obrony informował, że w ciągu dwóch tygodni od ogłoszenia mobilizacji do rosyjskiej armii wcielono 200 tys. mężczyzn. Tymczasem rosyjski "Forbes", powołując się na źródło na Kremlu, podał, że od ogłoszenia przez Putina mobilizacji – tylko w ciągu dwóch pierwszych tygodni – z Rosji wyjechało aż 700 tys. mężczyzn w wieku poborowym i członków ich rodzin – głównie do sąsiednich krajów na Kaukazie Południowym i w Azji Środkowej.
Według unijnej agencji granicznej Frontex, do krajów Unii Europejskiej wyjechało z powodu mobilizacji 66 tys. obywateli rosyjskich.
Czytaj też:
Stan podwyższonej gotowości wojska w jednym z państw NATO