Kreml zaostrza i tak już surowe przepisy dotyczące działalności podmiotów społeczeństwa obywatelskiego.
W ubiegłym tygodniu w Rosji weszła w życie nowelizacja ustawy o "zagranicznych agentach". Jak informuje CNN, nowe, zaostrzone prawo intensyfikację procesu tłumienia wolności słowa, a działania cenzorskie i ograniczające wolność przyspieszyły wraz z pogorszeniem się losów wojny na Ukrainie.
Również w ubiegłym tygodniu rosyjski parlament przyjął zmiany w ustawie rozszerzające zakaz tego, co Kreml nazywa "propagandą" środowisk LGBT.
Prezydent Rosji walczy ze środowiskami LGBT
W poniedziałek Władimir Putin podpisał ustawę całkowicie zakazującą "propagowania nietradycyjnych stosunków seksualnych, zmiany płci i pedofilii".
Zgodnie z nowymi regulacjami, promowanie i "propaganda" homoseksualizmu jest obecnie zakazana w mediach społecznościowych, środkach masowego przekazu, filmach i reklamach.
Osoba, która złamie nowe przepisy, musi się liczyć z grzywną wysokości nawet 400 tys. rubli, firmy mogą zapłacić nawet pięć milionów rubli. Ponadto, jeśli księgarnia czy kino naruszą zapisy ustawy, muszą przerwać działalność na 90 dni.
Spisek wymierzony w Rosję
Media spekulują, że nowe prawo to częściowo odpowiedź na popularność książki dla nastolatków "Lato w pionierskim krawacie", autorstwa Jeleny Malisowej i Kateriny Silwanowej. Książka opowiada o homoseksualnej relacji dwóch młodych mężczyzn, w Rosji, w połowie XX wieku.
"Lato w pionierskim krawacie" sprzedało się już w ponad 200 tys. egzemplarzy, jednak nie wiadomo, czy po wejściu w życie nowych przepisów księgarnie nadal będą wystawiać książkę.
Odnosząc się do popularności książki, rosyjski pisarz i polityk nacjonalistyczny Zachar Prilepin, wezwał do spalenia wydawnictwa Popcorn. – Nie będę tego ukrywać, spaliłbym całe twoje biuro – mówił pisarz. Reżyser Nikita Michałkow stwierdził natomiast, że książka jest częścią zachodniego spisku wymierzonego w Rosję.
Czytaj też:
Reprezentacja zapowiada promocję LGBT na mundialu nawet wbrew zakazowi FIFACzytaj też:
Simonian: Rosja broni się przed zachodnim neokolonializmem