Poinformował o tym portal Axios, powołując się na cztery źródła zaznajomione z raportami izraelskiego wywiadu.
Według tych doniesień Iran obawia się reakcji społeczności międzynarodowej: dostawa pocisków balistycznych może bowiem naruszyć rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ i doprowadzić do nowych sankcji wobec Teheranu. Dokument zabrania transferu lub odbioru z Iranu broni o zasięgu ponad 300 km i ładowności powyżej 500 kg do października 2023 r.
Izraelski wywiad uważa, że Teheran planuje zastosować się do tych ograniczeń i z tego powodu modyfikuje system rakietowy Fateh-110, zmniejszając jego zasięg. Początkowo Iran chciał wysłać do Rosji rakiety Zolfaghar, które mogłyby razić cele w odległości 700 km, ale teraz porzucił ten pomysł.
Rosja używa irańskich dronów na wojnie z Ukrainą
"The Moscow Times" zwraca uwagę, że w ostatnich tygodniach Izrael dostarczał krajom zachodnim informacje wywiadowcze na temat irańskich dostaw broni do Moskwy. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby powiedział 9 grudnia, że Biały Dom jest nadal zaniepokojony możliwością dostarczenia przez Iran rakiet balistycznych Rosji.
Obecnie Moskwa używa na Ukrainie co najmniej dwóch typów irańskich dronów – kamikadze Mohajer-6 i Shahed-136. Te ostatnie są przemalowywane i przedstawiane przez Rosję jako własne. ONZ wezwała do zbadania wraku zestrzelonych dronów na Ukrainie, ale Moskwa zagroziła, że ponownie rozważy swoje stosunki z organizacją, jeśli jej eksperci zajmą się tą sprawą.
Według ustaleń tajnych służb państw zachodnich za pomoc wojskową Rosja zapłaciła Iranowi gotówką, którą przekazała samolotem wojskowym Ił-76, a także przejętą zachodnią bronią, w tym wyrzutniami NLAW, Javelin i Stinger.
Czytaj też:
Doradca Zełenskiego wzywa do uderzenia na cele w Iranie