Stacja CNN, powołując się na anonimowych przedstawicieli władz USA, poinformowała, że Waszyngton finalizuje plany dostarczenia Ukrainie systemów obrony przeciwrakietowej Patriot. Według tych doniesień decyzja w tej sprawie może zostać ogłoszona już w tym tygodniu.
Rzecznik Pentagonu Patrick Ryder oświadczył we wtorek, że nie może nic powiedzieć na temat przekazania Patriotów Ukraińcom.
Pod koniec listopada były prezydent i były premier Rosji Dmitrij Miedwiediew napisał na swoim kanale Telegram, że systemy Patriot wraz z personelem staną się uzasadnionymi celami wojskowymi dla Rosji, jeśli zostaną dostarczone na Ukrainę.
Pieskow: Na razie to doniesienia medialne, poczekajmy
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow pytany w środę przez dziennikarzy w Moskwie, czy podziela punkt widzenia Miedwiediewa, odpowiedział: "Oczywiście".
Zastrzegł przy tym, że na razie to tylko doniesienia mediów i woli wstrzymać się z komentarzem. – W dzisiejszych czasach doniesienia medialne to rzecz niewiarygodna. Poczekajmy na jakieś oficjalne informacje – powiedział Pieskow, cytowany przez rosyjską agencję TASS.
Kompleksy Patriot są głównym elementem systemu obrony przeciwrakietowej armii Stanów Zjednoczonych. Pierwsze Patrioty trafiły na wyposażenie US Army w 1984 r. i prawdopodobnie będą działać do 2040 r. Systemy są na uzbrojeniu wielu krajów NATO i sojuszników USA na Bliskim Wschodzie.
Istnieją różne konfiguracje Patriotów o zasięgu od 30 do 160 kilometrów, a także modyfikacje zaprojektowane specjalnie do przechwytywania pocisków balistycznych. Ponadto system ten jest w stanie zestrzeliwać samoloty.
Po wybuchu w Przewodowie Niemcy oferują Patrioty Polsce
Obecnie toczą się rozmowy między Polską a Niemcami w sprawie przekazania naszemu krajowi baterii Patriot w celu zabezpieczenia wschodniej granicy.
To pokłosie wybuchu prawdopodobnie ukraińskiej rakiety w Przewodowie na Lubelszczyźnie, gdzie zginęły dwie osoby. Do tragedii doszło 15 listopada, w dniu, w którym Rosja dokonała zmasowanego ataku rakietowego na Ukrainę.
Szef MON Mariusz Błaszczak najpierw chciał, żeby Niemcy zamiast Polsce przekazały Patrioty Ukrainie, ale Berlin się nie zgodził.
Czytaj też:
Wiceszef MON potwierdza: Patrioty będą rozmieszczone na Lubelszczyźnie