Jak informuje "The Kyiv Independent", ustawa reguluje wybór sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Kandydatów na sędziów TK będzie mógł zatwierdzać lub odrzucać specjalny zespół złożony z trzech przedstawicieli ukraińskiego rządu i trzech zagranicznych ekspertów.
Organizacje społeczeństwa obywatelskiego Ukrainy i jej zachodni partnerzy krytykują to rozwiązanie, ponieważ nie przyznaje zagranicznym ekspertom kluczowej roli w ocenie uczciwości kandydatów na stanowiska w Trybunale Konstytucyjnym. Dzięki temu Kancelaria Prezydenta będzie mogła samodzielnie dobierać kandydatów i w pełni kontrolować TK.
Zagraniczni partnerzy Ukrainy i działacze obywatelscy wezwali do przyznania zewnętrznym ekspertom kluczowej roli w tym procesie poprzez zapewnienie, że ich głos przeważy. Komisja Wenecka również skrytykowała ustawę, twierdząc, że w zespole ekspertów musi znaleźć się czterech przedstawicieli z zagranicy i trzech z Ukrainy. Jednak ukraińskie władze odmówiły.
Kancelaria Prezydenta w Kijowie nie odpowiedziała redakcji "The Kyiv Independent" na prośbę o komentarz.
Ukraina chce do UE. Ustawa o TK może zablokować integrację
Tymczasem ustawa może poważnie utrudnić Ukrainie negocjacje w sprawie przystąpienia do Unii Europejskiej. Reforma Trybunału Konstytucyjnego jest bowiem pierwszym z siedmiu zaleceń przedstawionych przez Komisję Europejską jako warunek przyjęcia Ukrainy do UE.
Mychajło Żernakow, szef prawniczego think-tanku Dejure, uważa, że podpisanie ustawy podważa starania Ukrainy o uzyskanie pomocy, w tym pieniędzy i broni, z Zachodu w obliczu rosyjskiej agresji.
Jak podkreśla "The Kyiv Independent", Sąd Konstytucyjny Ukrainy był zamieszany w wiele skandali korupcyjnych i kontrowersji. Zachodni partnerzy Ukrainy i ukraińskie organizacje pozarządowe wzywają do zreformowania instytucji i zastąpienia zdyskredytowanych sędziów sędziami niezależnymi i uczciwymi.
Czytaj też:
Zełenski przyjedzie do Polski? Komentarz szefa BBN