Ukraiński wywiad przekazał, że Rosja przygotowuje się do kolejnego ataku. Tym razem najeźdźcy chcą przeprowadzić zmasowany ostrzał, który może rozpocząć się w czwartek lub w piątek.
Rosyjska armia, jak twierdzi wywiad, planuje wystrzelić około 70 rakiet. Do ataku mają zostać użyte wyrzutnie rakiet Iskander, bombowce Tu-95 oraz drony.
Putin straszy użyciem "Sarmatów"
Podczas niedawnego posiedzenia Ministerstwa Obrony Narodowej Federacji Rosyjskiej Władimir Putin zapowiedział, że na wyposażenie rosyjskiej armii trafią rakiety "Sarmat", których pomyślny test przeprowadzono w kwietniu tego roku.
Zachodni eksperci wojskowi twierdzą, że Sarmat jest w stanie przenosić 10 lub więcej głowic nuklearnych i wabików potrzebnych do zmylenia rakiet przechwytujących. To wystarczająco dużo, by jednym uderzeniem zniszczyć terytoria wielkości Wielkiej Brytanii lub Francji.
Dowódca rosyjskich strategicznych sił rakietowych, pułkownik Siergiej Karakajew, powiedział w zeszłym miesiącu w państwowej telewizji, że pociski Sarmat mogą latać po różnych trajektoriach i omijać systemy obrony przeciwrakietowej.
Zełenski w USA
Wizyta Wołodymyra Zełenskiego w Stanach Zjednoczonych była jego pierwszą podróżą zagraniczną od momentu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Podczas spotkania w Białym Domu z Joe Bidenem Zełenski podziękował prezydentowi USA, Kongresowi i "zwykłym Amerykanom" za wsparcie Ukrainy i wręczył Bidenowi odznaczenie jednego z ukraińskich żołnierzy z Bachmutu.
Wcześniej Pentagon opublikował szczegóły kolejnego amerykańskiego pakietu uzbrojenia dla Ukrainy o wartości 1,85 mld dolarów. Oprócz baterii Patriot w transzy znalazły się m.in. precyzyjne bomby lotnicze, ponad 150 pojazdów, a także amunicja do sowieckich systemów artylerii rakietowej Grad.
Czytaj też:
Zełenski wracając z USA spotkał się z Dudą. Jest nagranieCzytaj też:
Zacharowa: Zełenski wypowiedział się o Rosji w chamski sposób