Skandal na Ukrainie. Lecą głowy szefów prokuratur

Skandal na Ukrainie. Lecą głowy szefów prokuratur

Dodano: 
Flaga Ukrainy, zdjęcie ilustracyjne
Flaga Ukrainy, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Wikimedia Commons
Kolejne dymisje w rządzie Ukrainy. Tym razem ze stanowiskami muszą pożegnać się szefowie prokuratur.

Prokurator Generalny Andrij Kostin podpisał zarządzenia o odwołaniu ze stanowisk administracyjnych szefów prokuratur obwodowych Zaporoża, Kirowogradu, Połtawy, Sum i Czernihowa – przekazały służby prasowe Prokuratury Generalnej. Z kolei we wtorek zdymisjonowany został zastępca Prokuratora Generalnego Ołeksij Symonenko. Oprócz tego doszło do następnych dymisji w Ministerstwie Obrony.

W związku ze skandalem we wtorek do dymisji podał się również wiceminister obrony Ukrainy Wiaczesław Szapowałow.

Fala zwolnień ma związek ze sprawą zakupów żywności dla ukraińskiego wojska po zawyżonych cenach. W wyniku afery w ostatnich dniach do dymisji podał się szereg ukraińskich urzędników wysokiego stopnia.

Wiceszef Kancelarii Prezydenta zrezygnował

Z kolei we wtorek o dymisji wiceszefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenki poinformował serwis "Ukraińska Prawda". Sam polityk opublikował następnie zdjęcie z pismem, w treści którego składa rezygnację. Z informacji serwisu wynika, że jego miejsce zajmie szef administracji wojskowej obwodu kijowskiego Ołeksij Kułeba.

We wpisie w mediach społecznościowych Tymoszenko dziękował za współpracę prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu i zespołowi Kancelarii Prezydenta. "Razem mogliśmy zbudować najsilniejszy zespół w kraju" – pisał polityk.

Seria dymisji na Ukrainie

Zaledwie dwa dni temu z rządu odwołany został Wasyl Łozyński, wiceminister ds. Wspólnot, Terytoriów i Rozwoju Infrastruktury Ukrainy. Polityk został zatrzymany przez służby, kiedy przyjmowała łapówkę.

W ubiegłym tygodniu do dymisji podał się Ołeksij Arestowycz, doradca prezydenta Ukrainy. Jego rezygnacja ze stanowiska to efekt kontrowersji związanych z jego wypowiedzią o wybuchu w Dnieprze.

Czytaj też:
Kłamstwo historyczne na usługach sojuszu z Ukrainą
Czytaj też:
Zełenski odpowiada Łukaszence: Nie zamierzamy atakować Białorusi

Źródło: Onet.pl
Czytaj także