Przemawiając w środę w Bundestagu, Scholz wyznaczył "czerwone linie" dla dalszego wsparcia wojskowego dla Ukrainy, wykluczając dostawę myśliwców bojowych oraz rozmieszczenie wojsk lądowych – podaje agencja dpa.
– Już wcześniej wyjaśniałem, że nie mówimy o samolotach bojowych i robię to samo tutaj – zaznaczył. Kiedy krótko po rozpoczęciu wojny dyskutowano o strefie zakazu lotów nad Ukrainą, Scholz i prezydent USA Joe Biden powiedzieli: "Nie zrobimy tego". – I to stanowisko wcale się nie zmieniło i nie zmieni – oświadczył kanclerz.
Podkreślił również, że Niemcy "w żadnym wypadku" nie wyślą na Ukrainę swoich żołnierzy. – Powiedziałem, że nie będzie bezpośredniego zaangażowania żołnierzy NATO w wojnę na Ukrainie. Tak nie było do tej pory i nie będzie w przyszłości. To było mówione od samego początku, nie tylko przeze mnie, ale także przez prezydenta USA – tłumaczył Scholz.
Niemcy dostarczą Ukrainie 14 czołgów Leopard
Wcześniej w środę niemiecki rząd potwierdził, że wyśle na Ukrainę 14 czołgów Leopard 2 i zezwoli innym państwom na reeksport tych maszyn. Według niemieckiego ministra obrony Borisa Pistoriusa pierwsze Leopardy mogą trafić na Ukrainę za około 3-4 miesiące.
Szkolenie ukraińskich załóg pancernych rozpocznie się w Niemczech, a pakiet pomocowy obejmie również amunicję i konserwację czołgów – przekazało biuro kanclerza Scholza, który wcześniej był ostro krytykowany przez sojuszników z NATO za zwlekanie z decyzją w sprawie dozbrojenia Ukrainy.
Rosja odpowiada Scholzowi. Wraca do nazizmu i Hitlera
Ambasador Rosji w Niemczech Siergiej Nieczajew nazwał posunięcie Berlina w sprawie czołgów "niezwykle niebezpiecznym" i ostrzegł, że to przeniesienie konfliktu na "kolejny poziom konfrontacji". Dyplomata powiedział, że decyzja rządu Scholza oznacza "ostateczną odmowę uznania przez Niemcy historycznej odpowiedzialności za zbrodnie nazistowskie popełnione podczas II wojny światowej". Ocenił również, że działania Berlina "puszczają w niepamięć trudną drogę powojennego pojednania między Rosjanami i Niemcami".
Minister spraw wewnętrznych Rosji Władimir Kołokolcew stwierdził natomiast, że "nowoczesne czołgi Leopard, które trafią na Ukrainę, zostaną zniszczone, podobnie jak ich poprzednicy, Tygrysy i Pantery, zostały zniszczone podczas II wojny światowej". Podkreślił też, że "potomkowie tych, którzy wyzwolili świat od nazizmu, zachowują pamięć historyczną o zbrodniach hitlerowców i ich popleczników".
Czytaj też:
Niemcy i USA przekażą czołgi Ukrainie. Jest reakcja PutinaCzytaj też:
Media: NATO da Ukrainie ponad 100 czołgów do ataku na Krym