Najsilniejszy od 12 lat huragan Harvey dotarł na wybrzeże stanu Teksas w sobotę. Decyzją prezydenta Donalda Trumpa, w całym stanie wprowadzono stan klęski żywiołowej, a większość mieszkańców z zagrożonych terenów poddała się obowiązkowej ewakuacji. Władze zaapelowały do tych, którzy zostali w domach, aby napisali sobie na rękach swój numer ubezpieczenia społecznego, aby w wypadku kiedy zostaną ranni, łatwiej było udzielić im pomocy, lub zidentyfikować ciało.
Huragan uzyskał czwartą kategorię w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona – prędkość wiatru przekracza 200 km/h. Chociaż przeszedł on już przez tereny nabrzeża, to nadal zagrożonych jest kilkadziesiąt hrabstw położonych najbliżej Zatoki Meksykańskiej. Na zniszczonych terenach pada nieprzerwanie od soboty, a władze obawiają się powodzi.
Na razie władze nie chcą spekulować jakie będą skutki przejścia żywiołu przez stan. Ostatni tak mocny huragan uderzył w wybrzeże Stanów Zjednoczonych w 2005 roku. Zniszczone tereny we wtorek prawdopodobnie odwiedzi prezydent Donald Trump.