"Pocisk wystrzelony z Ukrainy". Media o eksplozjach na Krymie

"Pocisk wystrzelony z Ukrainy". Media o eksplozjach na Krymie

Dodano: 
Rosyjscy żołnierze na Krymie
Rosyjscy żołnierze na Krymie Źródło: Wikimedia Commons
Wybuchy słychać było dziś w mieście Teodozja, znajdującym się na okupowanym przez Rosję Krymie – relacjonuje serwis Ukraińska Prawda. Pociski miały zostać wystrzelone przez stronę ukraińską.

Do eksplozji miało dojść w mieście Teodozja, na południowo-wschodnim wybrzeżu okupowanego przez Rosjan Krymu. Portal Ukraińska Prawda – powołując się na prorosyjskie źródła – podaje, że wybuchy (część mediów mówi o jednym, a część o dwóch eksplozjach) miały miejsce w sobotę, przed godziną 11 rano.

Eksplozje na Krymie, Rosja wskazuje na atak Ukrainy

Rosyjskie serwisy propagandowe cytują wypowiedzi mieszkańców, którzy mieli słyszeć wybuchy. – Słychać było dwa głośne huki i włączyły się alarmy samochodowe – relacjonuje jeden ze świadków.

– Wybuchy były potężne (...) Wszyscy to słyszeli, ale nie było widać dymu – tłumaczy cytowana przez media kobieta.

Relacje mieszkańców miasta publikuje m.in. prorosyjskie konto Krym na Telegramie.

Tymczasem mianowany przez Kreml gubernator Krymu Siergiej Aksjonow twierdzi, że "pocisk wystrzelony został z Ukrainy", ale zadziała system obrony przeciwlotniczej i rakieta została zestrzelona. Do eksplozji doszło kiedy na ziemię spadły fragmenty pocisku.

Gen. Hodges wskazuje co zdecyduje o wyniku wojny

Jeśli Krym zostanie wyzwolono, to zmieni wszystko – wskazuje były dowódca armii amerykańskiej w Europie gen. Ben Hodges.

W rozmowie z serwisem "Deutsche Welle" gen. Hodges podkreśla teraz, że własnie odzyskanie Półwyspu Krymskiego może mieć kluczowe znaczenie dla wyniku wojny. – To kluczowe terytorium. Możesz zabić każdego rosyjskiego żołnierza w promieniu 200 kilometrów od Bachmutu, ale to nie zmieni sytuacji strategicznej. Ale jeśli wyzwolisz Krym, to zmieni wszystko – mówił wojskowy.

Były dowódca armii amerykańskiej w Europie w wywiadzie zgodził się z opinią, że planowana na najbliższy czas ukraińska kontrofensywa będzie przeprowadzona na wąskim odcinku frontu i ma doprowadzić do "przebicia się" korytarzem lądowym do Krymu.

Jak bowiem tłumaczy gen. Hodges, głównym celem ma być odzyskanie tego terenu. – Później przyjdzie czas na resztę Donbasu – dodał.

Czytaj też:
Nowy plan Putina. Ma się rozpocząć już w kwietniu
Czytaj też:
ISW: Kreml nie jest zainteresowany realnymi negocjacjami

Źródło: Ukrainska Pravda
Czytaj także