Od kilku tygodni założyciel Grupy Wagnera, Jewgienij Prigożyn publikuje kolejne apele i nagranie skierowane do Moskwy, w których krytykuje działania Rosji w rejonie Bachmutu. Wojskowy nie kryje wściekłości w związku z sukcesami armii Ukrainy wokół miasta.
Prigożin krytykuje Kreml
Ukraińcy powoli posuwają się naprzód, Rosjanie są zmuszeni do odwrotu z rejonu Bachmutu – wskazują analitycy amerykański Instytut Studiów nad Wojną. Jak zwracają uwagę eksperci, sukcesy sił ukraińskich w mieście potwierdzają obecnie zarówno Ministerstwo Obrony Ukrainy, jak i Ministerstwo Obrony Rosji.
W środę i czwartek założyciel Grupy Wagnera po raz kolejny skrytykował decyzję Kremla, który – jak opisuje Prigożyn – wycofuje część wojsk z okolic miasta, odsłaniając flanki zgrupowania najemników, którzy toczą walki o miasto. Jak tłumaczy wojskowy, chodzi o cofnięcie się rosyjskich oddziałów o 570 metrów na odcinku na północ od Bachmutu.
Prigożyn krytycznie wypowiada się również o informacjach przekazywanych przez Ministerstwo Obrony Rosji nt. sukcesach wojsk powietrzno-desantowych w tym rejonie.
– Niestety jednostki rosyjskiego Ministerstwa Obrony wycofały się na odległość do 570 metrów na północ od Bachmutu, odsłaniając nasze flanki – tłumaczy założyciel Grupy Wagnera w nagraniu, w mediach społecznościowych. – Apelują do kierownictwa Ministerstwa Obrony – publicznie – ponieważ moje pisma nie są czytane (...) Proszę, nie odsłaniajcie naszych flanek– podkreśla dalej Prigożyn.
Sytuacja w Bachmucie
Siły Obronne Ukrainy przesunęły się o kolejne 500 metrów w różnych kierunkach na odcinku frontu w Bachmucie w ramach operacji obronnej. Taką informację przekazał 17 maja Serhij Czerewaty, rzecznik Wschodniej Grupy Sił Sił Zbrojnych Ukrainy. Jednocześnie ukraińskie siły zbrojne obroniły przed rosyjskimi kontratakami prawie 20 kilometrów kwadratowych na uwolnionych w ostatnich dniach przedmieściach.
W odpowiedzi Rosja atakuje nowe grupy w kierunku Bachmutu. Według ukraińskiego żołnierza z jednostki SSO "Grim”, rosyjskie wojsko utrzymuje swoje pozycje do końca. Rosjanie, według jego słów, często urządzają "krwawe prowokacje".
"Kontrataki Sił Zbrojnych Ukrainy prawdopodobnie zmniejszają szanse Rosjan na skuteczne odparcie zbliżającej się kontrofensywy" – odnotował rankiem 17 maja Instytut Studiów nad Wojną.
Czytaj też:
Zełenski odbył ważne narady w sprawie wzmocnienia obrony krajuCzytaj też:
Doradca Zełenskiego: Bez wojny domowej Rosja zniszczy Ukrainę