We wtorek wybuchła ogromna zapora na rzece Dniepr, oddzielająca wojska rosyjskie i ukraińskie na południu Ukrainy, powodując powódź w strefie działań wojennych. Poziom wody podniósł się tam już o 10 metrów i dalej rośnie.
Władze w Kijowie uważają, że tamę w Nowej Kachowce wysadzili Rosjanie, podczas gdy rosyjscy urzędnicy przedstawiają sprzeczne relacje – niektórzy twierdzą, że zapora została zniszczona przez ukraiński ostrzał, a inni, że zawaliła się z powodu wcześniejszych uszkodzeń.
Tama o wysokości 30 metrów i długości 3,2 km została zbudowana w 1956 r. jako część elektrowni wodnej Kachowka. Znajdujący się przy niej Zbiornik Kachowski zaopatruje w wodę anektowany przez Rosję Półwysep Krymski oraz elektrownię jądrową w Zaporożu, która również jest pod kontrolą sił rosyjskich.
Wysadzenie zapory na Dnieprze. Zełenski zwołał pilną naradę
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w związku z wysadzeniem zapory podjął decyzję o zwołaniu nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony. Podczas narady zapadła decyzja o ewakuacji ludności z zagrożonych terenów i zapewnienia wody pitnej wszystkim miastom i wsiom, które były zaopatrywane w wodę ze Zbiornika Kachowskiego.
Władze w Kijowie zapewniają, że robią wszystko, aby ratować miejscową ludność. W akcję zaangażowane są wszystkie służby oraz wojsko.
Ołeksandr Staruch, były gubernator obwodu zaporoskiego, poinformował, że w wyniku eksplozji zniszczeniu uległo 11 z 28 przęseł tamy elektrowni w Kachowce oraz maszynownia. Jego zdaniem "nieodwracalne szkody zostały wyrządzone energetyce, żegludze, rolnictwu i ekologii nie tylko na południu Ukrainy, ale także w całym kraju".
Ukraina zmieni plan kontrofensywy?
Doradca w Kancelarii Prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak powiedział, że według wstępnych informacji zaporę na Dnieprze wysadzili żołnierze 205. brygady strzelców zmotoryzowanych Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej.
Według "The Wall Street Journal" w wyniku zniszczenia tamy sforsowanie Dniepru przez armię ukraińską będzie utrudnione, przynajmniej na początkowym etapie. Z drugiej strony woda może zmyć fortyfikacje wzniesione przez wojska rosyjskie, które od miesięcy przygotowują się do ukraińskiej kontrofensywy.
Zełenski już w październiku ub.r. informował, że Rosjanie zaminowali elektrownię wodną w Nowej Kachowce i przygotowują się do "ataku terrorystycznego".
Eksperci, którzy śledzą rosyjską inwazję na Ukrainę, zwracają uwagę, że w sierpniu 1941 r. żołnierze NKWD na polecenie Stalina wysadzili tamę w Dniepropietrowsku, doprowadzając do tragedii i śmierci nawet 120 tys. obywateli ZSRR.
Czytaj też:
Szef MSZ Ukrainy: Rosja prawdopodobnie spowodowała największą katastrofę w Europie od dziesięcioleci