Apel o wysłanie dodatkowych ciężkich wozów bojowych wystosował wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Melnyk.
– Armia ukraińska desperacko potrzebuje znacznie więcej zachodnich czołgów bojowych, bojowych wozów piechoty i innych pojazdów opancerzonych — powiedział wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Melnyk. Słowa byłego ambasadora Ukrainy w Polsce to reakcja na pierwsze straty zachodniego sprzętu, jakie wojska Ukrainy poniosły podczas trwającej kontrofensywy.
Jak dodał Melnyk, "każdy Leopard 2 jest dosłownie na wagę złota w decydującej ofensywie”. Wiceszef ukraińskiego MSZ jest przekonany, że Bundeswehra jest w stanie przekazać ze swoich rezerw ponad 18 czołgów (jest ich ponad 300). Uważa on, że obecna liczba mogłaby zostać "potrojona bez narażania zdolności Niemiec do samoobrony”. Melnyk poprosił też o przekazanie ukraińskiej armii "kolejnych 60 bojowych wozów piechoty Marder”.
Pierwsze straty
W internecie pojawił się film pokazujący fragment zaciętej bitwy na kierunku Zaporoże, gdzie obecnie trwa ofensywa Sił Zbrojnych Ukrainy. Na nagraniu widać, że podczas tej bitwy Ukraińcy stracili czołg Leopard 2 i kilka bojowych wozów piechoty Bradley. Jak donoszą ukraińskie media, żołnierze znajdujący się w wozach pomogli sobie nawzajem w wydostaniu się i uciekli bez strat osobowych.
Ekspert niemieckiego "Bilda" Julian Röpke przypisał utratę kilku czołgów Leopard 2 i kilkunastu bojowych wozów piechoty Bradley podczas walk na kierunku Zaporoże jednej z brygad ukraińskich Sił Zbrojnych. Dane obserwatora wojskowego nie zostały potwierdzone przez stronę ukraińską, a Rosjanie aktywnie wykorzystują takie informacje, wyolbrzymiając straty sprzętowe ukraińskiej armii.
Czytaj też:
ISW: Ukraińcy odnoszą na froncie "sukcesy taktyczne"Czytaj też:
Źródła w Kijowie: Na Zaporożu rozpoczęła się ukraińska kontrofensywa