Kreml zdecydował. Rosja zrywa umowę zbożową z Ukrainą

Kreml zdecydował. Rosja zrywa umowę zbożową z Ukrainą

Dodano: 
Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla
Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla Źródło:Wikimedia Commons / Kremlin.ru
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow ogłosił zerwanie umowy zbożowej.

Wygasła umowa, na mocy której Rosja gwarantuje bezpieczeństwo statkom ze zbożem płynącym do i z ukraińskich portów przez kontrolowane przez Moskwę wody.

Ukraina i Rosja są nazywane "spichlerzem świata", ponieważ dostarczają około jednej trzeciej pszenicy sprzedawanej na świecie. Z powodu wojny na Ukrainie upadł transport przez porty nad Morzem Czarnym, a handel praktycznie zamarł.

Kiedy w lipcu 2022 r. umowa zbożowa została zawarta, ONZ i Rosja podpisały również protokół ustaleń, zobowiązujący ONZ do ułatwienia swobodnego dostępu rosyjskich nawozów i innych produktów do światowych rynków.

Rosja twierdzi, że aby wypełnić memorandum, należy spełnić kilka warunków, w tym ponowne przyjęcie Rosyjskiego Banku Rolnego (Rosselkhozbank) do belgijskiego międzynarodowego systemu płatności bankowych SWIFT.

Pieskow: Rosja może powrócić do umowy

– Porozumienia czarnomorskie właściwie przestały dziś obowiązywać, część porozumień dotyczących Rosji w sprawie handlu zbożem nie została wykonana– przekazał rzecznik Kremla podczas rozmowy z mediami.

Pieskow zapewnia, że Rosja powróci do realizacji porozumień, gdy tylko rosyjska część umowy zbożowej zostanie sfinalizowana.

– Jak powiedział wcześniej prezydent Putin, termin upływa 17 lipca. Niestety, część dotycząca Rosji w tym porozumieniu czarnomorskim nie została do tej pory wypełniona. W związku z tym zostaje ono wypowiedziane – podkreślił Pieskow.

Umowa zbożowa, gwarantująca bezpieczny eksport zboża i nawozów z Ukrainy przez Morze Czarne, została zawarta w lipcu 2022 r. przez Ukrainę, Rosję, Turcję i ONZ.

Trudne rozmowy z Ramaphosą

Jeszcze w sobotę toczyły się negocjacje dotyczące umowy. Prezydent Rosji, Władimir Putin, odbył rozmowę telefoniczną z prezydentem Republiki Południowej Afryki, Cyrilem Ramaphosą.

Reuters wskazuje, że Ramaphosa jako gospodarz szczytu BRICS, znalazł się w niezręcznej sytuacji z powodu nakazu aresztowania Putina wydanego w marcu przez Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK). Trybunał oskarżył prezydenta Rosji o zbrodnię wojenną deportacji ukraińskich dzieci do Rosji.

Rosja odbija piłeczkę

Afrykański plan został przedstawiony osobno Putinowi i prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu w zeszłym miesiącu przez grupę przywódców, w tym Ramaphosę. Putin wówczas powtórzył prezydentowi RPA, że zobowiązania do usunięcia przeszkód w rosyjskim eksporcie żywności i nawozów nie zostały jeszcze wypełnione.

Rosja wielokrotnie powtarzała, że z tego powodu nie widzi podstaw do odnowienia zawartej przed rokiem umowy, która umożliwiłaby Ukrainie eksport zboża z czarnomorskich portów mimo wojny z Rosją. Putin powiedział dziennikarzom w czwartek, że zamiast odnawiać układ w przyszłym tygodniu, Moskwa może się wycofać i czekać na spełnienie jej żądań przed ponownym przystąpieniem do porozumienia.

Czytaj też:
Atak na Most Krymski? Strona ukraińska: To może być prowokacja Kremla
Czytaj też:
"Sytuacja jest zła, bardzo zła". Ukraiński polityk: To pęknie, wystarczy nacisnąć

Źródło: Onet.pl / PAP
Czytaj także