Zełenski prosi o pilne zwołanie Rady Ukraina-NATO

Zełenski prosi o pilne zwołanie Rady Ukraina-NATO

Dodano: 
Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy
Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy Źródło:PAP/EPA / SERGEY DOLZHENKO
Wołodymyr Zełenski poprosił o zwołanie pilnego spotkania Rady Ukraina-NATO po zerwaniu umowy zbożowej i groźbach Rosji wobec statków na Morzu Czarnym.

Prezydent Ukrainy poinformował, że kontaktował się w tej sprawie z szefem Sojuszu Jensem Stoltenbergiem.

Zełenski chce spotkania Rady Ukraina-NATO

W wieczornym wystąpieniu Zełenski powiedział, że skontaktował się ze Stoltenbergiem celem omówienia możliwych działań mających na celu odblokowanie morskiego korytarza zbożowego dla Ukrainy. Polityk wyraził nadzieję, że spotkanie odbędzie się niezwłocznie.

– Jakakolwiek destabilizacja w tym regionie, przerwanie naszych szlaków eksportowych będzie oznaczać problemy, mające konkretne konsekwencje dla wszystkich na świecie – powiedział prezydent Ukrainy.

Zerwanie umowy zbożowej

Przypomnijmy, że w poniedziałek Rosja oficjalnie odstąpiła od "porozumienia zbożowego". Kreml powiadomił o tej decyzji Turcję i Ukrainę oraz Sekretariat ONZ. Rosja ogłosiła również zamiar wycofania gwarancji bezpieczeństwa żeglugi na Morzu Czarnym.

Dmitrij Pieskow zapewnił, że Rosja powróci do realizacji porozumień, gdy tylko rosyjska część umowy zbożowej zostanie sfinalizowana.

Umowa zbożowa, gwarantująca bezpieczny eksport zboża i nawozów z Ukrainy przez Morze Czarne, została zawarta w lipcu 2022 r. przez Ukrainę, Rosję, Turcję i ONZ.

Groźba Rosji

Od czwartku Rosja uznaje statki płynące na Ukrainę po Morzu Czarnym za "potencjalne jednostki wojskowe".

"W związku z zakończeniem działalności Inicjatywy Czarnomorskiej i zamknięciem morskiego korytarza humanitarnego od godziny 00:00 czasu moskiewskiego 20 lipca 2023 r. wszystkie statki zmierzające do ukraińskich portów w rejonie Morza Czarnego będą traktowane jako potencjalnie przewożące ładunek wojskowy" – napisało w komunikacie tamtejsze ministerstwo obrony.

Moskwa zagroziła, że "państwa, pod których banderami te statki będą płynąć, będą uważane za zaangażowane w konflikt po stronie Ukrainy".

Czytaj też:
"Cel, który należy zneutralizować". Zełenski: Most na Krymie to "wrogi obiekt"
Czytaj też:
Polski generał rezerwy: Rzeczywiście nie widać kontrofensywy

Źródło: AFP / Ukrinform / Reuters / Facebook
Czytaj także