Kłopoty Trumpa. Były prezydent USA uznany za winnego

Kłopoty Trumpa. Były prezydent USA uznany za winnego

Dodano: 
Były prezydent USA Donald Trump
Były prezydent USA Donald Trump Źródło:PAP / CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH
We wtorek 26 września amerykański sąd orzekł, że były prezydent USA Donald Trump dopuścił się oszustw. Polityk zapowiada złożenie odwołania.

O sprawie informuje Associated Press. Sędzia Arthur Engoron, rozpatrując pozew cywilny wniesiony przez prokuratora generalnego Nowego Jorku, stwierdził, że były prezydent i jego firma wprowadzili w błąd banki, towarzystwa ubezpieczeniowe i inne podmioty, znacznie zawyżając majątek Trumpa i wyolbrzymiając wartość netto papierów wartościowych wykorzystywanych do zawierania transakcji.

– Oprócz zwykłego przechwalania się swoim bogactwem, Trump, jego firma i najwyższa kadra kierownicza wielokrotnie kłamali na temat wysokości aktywów w rocznych sprawozdaniach finansowych, czerpiąc korzyści w postaci preferencyjnych warunków kredytu i niższych składek ubezpieczeniowych – stwierdził Engoron. Jak dodał, stanowiło to naruszenie prawa. Sędzia odrzucił twierdzenia Trumpa, jakoby zastrzeżenie zawarte w sprawozdaniach finansowych zwalniało go od wszelkich nadużyć.

Jakie kary dla Trumpa?

Prokuratorzy z Manhattanu rozważali postawienie Trumpowi zarzutów karnych, ale ostatecznie odmówili takiej decyzji, co skłoniło we wrześniu 2022 roku prokurator generalną Letitię James do pozwania Trumpa i domagania się kary, która mogłaby uniemożliwić jemu i jego rodzinie prowadzenie interesów w tym stanie.

Oczekuje się, że sędzia Engoron rozpocznie rozprawę bez ławy przysięgłych 2 października, zanim wyda orzeczenie w sprawie pozostałych żądań prokuratora i ewentualnych kar, które może nałożyć.

James domaga się kary w wysokości 250 milionów dolarów i zakazu prowadzenia przez Trumpa interesów w Nowym Jorku, jego rodzinnym stanie. Według Engorona, proces może potrwać do grudnia. Prawnicy Trumpa zwrócili się do sędziego o oddalenie sprawy, ale ten odmówił.

Adwokaci wskazują, że prokurator nie miała prawa wnosić pozwu, bo nie ma dowodów na to, że działania Trumpa były szkodliwe dla opinii publicznej. Podnoszą też, że wiele zarzutów zawartych w pozwie uległo przedawnieniu.

Czytaj też:
Trump: Pierwszego dnia obetnę federalne fundusze na transgenderowy obłęd
Czytaj też:
Trump: Do każdego tyrana covidowego – nie zastosujemy się

Źródło: AP
Czytaj także