Kreml: Rosja przetestowała "zmasowany atak atomowy"

Kreml: Rosja przetestowała "zmasowany atak atomowy"

Dodano: 
Prezydent Rosji Władimir Putin
Prezydent Rosji Władimir Putin Źródło:PAP/EPA / Gavrill Grigorov
Rosja pomyślnie przetestowała swoją zdolność do przeprowadzenia zmasowanego odwetowego ataku nuklearnego z lądu, morza i powietrza – poinformował w środę Kreml.

"Od dowództwem Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej Władimira Putina przeprowadzono szkolenie sił i środków lądowego, morskiego i powietrznego komponentu sił odstraszania nuklearnego" – przekazał Kreml w oświadczeniu opublikowanym w środę.

Jak dodano, w trakcie ćwiczeń doszło do „praktycznego wystrzelenia rakiet balistycznych i manewrujących”.

Podczas ćwiczeń z poligonu testowego na wschodzie Rosji wystrzelono międzykontynentalny pocisk balistyczny Jars, a z okrętu podwodnego na Morzu Barentsa rakietę balistyczną. W ćwiczeniach uczestniczyły również bombowce dalekiego zasięgu Tu-95MS, które wystrzeliły rakiety manewrujące.

– W trakcie ćwiczenia sprawdzano poziom przygotowania wojskowych organów dowodzenia i kontroli, umiejętności pracy kadry kierowniczej i operacyjnej w zakresie organizacji dowodzenia i kierowania podległymi oddziałami – informuje Kreml.

Minister obrony Siergiej Szojgu i szefa sztabu generalnego Walerij Gierasimow przekazali w oficjalnym raporcie, że w trakcie szkolenia testowano „zadania przeprowadzenia zmasowanego ataku nuklearnego przez strategiczne siły ofensywne w odpowiedzi na atak nuklearny wroga”.

Testy nuklearne

Na początku października prezydent Władimir Putin powiedział, że rosyjski parlament powinien rozważyć cofnięcie ratyfikacji traktatu o całkowitym zakazie prób jądrowych. Ma to odzwierciedlać stanowisko USA, które nigdy nie ratyfikowało dokumentu. Analitycy sugerują jednak, że Rosja może faktycznie powrócić do przeprowadzania testów nuklearnych.

Były radziecki i rosyjski dyplomata Nikołaj Sokow, obecnie starszy pracownik naukowy w Wiedeńskim Centrum ds. Rozbrojenia Jądrowego i Nieproliferacji, wyraził wątpliwości, czy Moskwa rzeczywiście przeprowadzi testy nuklearne. Według niego taki krok byłby zbyt poważną eskalacją prowadzącą do faktycznego użycia broni nuklearnej.

– W tej chwili uważam próbę nuklearną za mało prawdopodobną, ale sytuacja jest bardzo napięta i eskalacja nie jest niemożliwa – powiedział Sokow.

Rosyjska strategia

Jego zdaniem, rosyjskie testy nuklearne mogłyby być częścią rosyjskiej strategii, gdyby wojna na Ukrainie przebiegała według bardzo złego dla Moskwy scenariusza. Sokow uważa, że teraz Kreml ma inny cel.

– Nacisk położony jest na to, aby zbliżyć się do próby nuklearnej, ale jej uniknąć – aby zmusić przeciwnika do cofnięcia się o krok, tak aby USA i NATO pomyślały: "Czy naprawdę warto?" – powiedział Sokow.

Ekspert zauważył, że realne ryzyko polega na tym, że "można po prostu stracić kontrolę nad wydarzeniami”, a logika eskalacji mogłaby zmusić Putina do użycia broni nuklearnej według scenariusza, którego od początku nie planował i nie chciał.

Czytaj też:
Putin uderza w MKOl. "Jawna dyskryminacja na tle rasowym"
Czytaj też:
Rosyjskie lotnictwo ma nowego dowódcę. Surowikin musiał ustąpić

Źródło: PAP / Interfax / Sky News / Reuters
Czytaj także