Niemcy stracili cierpliwość. Zdecydowane kroki ws. nielegalnej imigracji

Niemcy stracili cierpliwość. Zdecydowane kroki ws. nielegalnej imigracji

Dodano: 
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz Źródło:PAP/EPA / Ronald Wittek
Zgodnie z danymi policji federalnej Niemiec, od początku 2023 roku do RFN nielegalnie przybyło ponad 92 tys. osób. To znacznie przekroczyło dane z 2016 roku, kiedy to Niemcy borykały się z tzw. kryzysem uchodźczym. Liczba wniosków o udzielenie azylu do września 2023 roku przekroczyła 200 tys.
  • Kanclerz Niemiec Olaf Scholz ogłosił „historyczny moment” w polityce migracyjnej Niemiec.
  • Wypracowany na poziomie federalnym i związkowym kompromis odnosi się do procedury ubiegania się o azyl i sposobu finansowania.
  • Po zmianach imigranci otrzymywaliby pomoc socjalną po trzech latach pobytu w Niemczech, a nie, tak jak teraz, po półtora roku.
  • Porozumienie dotyczy też m.in. zwiększenia kontroli na granicach.

Kanclerz Olaf Scholz podkreślił, że Niemcy potrzebują wykwalifikowanych pracowników, ale zapowiedział podjęcie działań wobec osób, którym odmówiono przyznania azylu oraz w zakresie ograniczenia nielegalnej imigracji i deportowania na masową skalę osób niemających prawa przebywać na terenie Niemiec. Politykuważa, że nieograniczona imigracji sprawi, że nie będzie możliwości utrzymania państwa opiekuńczego w obecnej postaci. W tym celu w październiku zostały m.in. wprowadzone stałe punkty kontrolne na granicach z Polską, Czechami i ze Szwajcarią. Rosnąca liczba nielegalnych imigrantów wpłynęła na przyjęcie przez rząd projektu ustawy o zaostrzeniu kar wobec przemytników ludzi. Działania te oznaczają zmianę polityki (w tym również partii Zielonych) i zwiększenie kontroli migracji.

Niemcy wobec imigracji

6 listopada w Niemczech osiągnięto porozumienie w zakresie podejścia do migracji. Rząd federalny i szefowie krajów związkowych osiągnęły kompromis co do przyjęcia nowych rozwiązań. Jest to odpowiedź na żądania landów i gmin o zwiększenie środków na ten cel. Opracowany dokument zatytułowany „Flüchtlingspolitik – HumanitätundOrdnung“obejmuje m.in. kwestię zwiększonych kontroli na granicach, konieczność zawarcia umów migracyjnych z krajami pochodzenia i podjęcia środków mających na celu zmniejszenie liczby osób ubiegających się o azyl. Działania muszą zostać ukierunkowane na przyśpieszenie procedury azylowej we wszystkich krajach związkowych w pierwszej instancji przed Federalnym Urzędem ds. Migracji i przed sądem – co do zasady do okresu sześciu miesięcy, maksymalnie zaś do roku.

W tym celu należy usprawnić cyfryzację organów zajmujących się wyżej wskazanymi kwestiami. Nowym rozwiązaniem ma być otrzymanie przez wnioskodawców kart płatniczych zamiast gotówki. Zasadniczym narzędziem zniechęcającym do ponownej migracji do Niemiec ma być wydłużenie okresu koniecznego dla otrzymania pomocy społecznej (z 18 miesięcy do 36 miesięcy pobytu na terenie RFN).Dotychczas atrakcyjność niemieckiego systemu przejawiała się w tym, że po 18 miesiącach pobytu,zarówno ci, którym przyznano azyl, jak i ci, którzy nie mają szans na uzyskanie takiego statusu, otrzymują pełny zasiłek socjalny, taki sam, jak bezrobotni Niemcy, ponadto otrzymują oni mieszkanie i ubezpieczenie zdrowotne. Nowa ryczałtowa stawka (wypracowana w ramach ogromnego kompromisu ze strony rządu, który docelowo znacznie chciał obniżyć te stawki w 2024 roku) ma wynieść 7,5 tys. euro rocznie i ma obejmować koszty zakwaterowania i integracji osoby ubiegającej się o azyl.

Niemcy chcą rocznego limitu

Dla Niemiec szczególnie kontrowersyjny jest pomysł, wypracowany w ramach Unii Europejskiej, a popierany przez Winfireda Kretschmanna z Zielonych, aby niemieckie procedury azylowe odbywały się poprzez zlecenie ich krajom trzecim. Ta polityka UE (odstraszająca potencjalnych imigrantów z Afryki do podejmowania prób niebezpiecznych podróży) pozostaje jednak niewyjaśniona od strony praktycznej, a mianowicie który kraj miałby być miejscem działania niemieckiego organu ds. azylu oraz czy w ogóle taka polityka przyniosłaby oczekiwane rezultaty.

Niemiecki Związek Miast i Gmin przedstawił pomysł utworzenia „kodeksu migracyjnego”. Obejmowałby on uregulowania dotyczące środków dla poszczególnych grup migrantów, świadczenia i potencjalne sankcje. Ponadto, według przewodniczącego Gerda Landsberga, pożądane by było wdrożenie cyfrowego dowodu tożsamości dla uchodźców (obejmujące dane, status, doświadczenia zawodowego, stanu zdrowotnego).

– Polityka migracyjna stanowi przedmiot dyskusji w Niemczech od kilku lat, jednak w ostatnich tygodniach debata ta jest wyjątkowo intensywna. Nielegalna imigracja to dziś duże wyzwanie dla kraju i samorządów. Znaczna część Niemców chce ustalenia rocznego limitu dla przyjęć imigrantów i oczekuje skutecznej polityki oraz wymiernych rezultatów działań podjętych przez rząd – zaznacza dr Przemysław Kulawiński z Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.

Czytaj też:
Czego najbardziej boją się Niemcy? Są wyniki sondażu
Czytaj też:
Azyl w Niemczech. Politycy spierają się o zasiłki socjalne

Źródło: Ordo Iuris
Czytaj także