W odpowiedzi na komunikat prasowy wydany 4 stycznia przez kardynała Victora Manuela Fernándeza, prefekta Dykasterii Nauki Wiary, dotyczący deklaracji "Fiducia supplicans", kardynał Gerhard Müller oświadczył, że próby Fernándeza mające na celu usprawiedliwienie "błogosławieństw" par osób tej samej płci pozostają "problematyczne”.
"Negatywna reakcja dużej części episkopatów i czołowych świeckich na wydane przez Dykasterię Nauki Wiary zalecenia w sprawie prywatnego błogosławieństwa osób pozostających w grzesznych związkach partnerskich powinna dać do myślenia odpowiedzialnym osobom w Rzymie” – napisał kardynał Müller w oświadczeniu przekazanym mediom.
Problematyczne błogosławieństwo
Broniąc zaleceń zawartych w kontrowersyjnej deklaracji kardynał Fernández wskazywał, że "Fiducia supplicans" wzywa duchowieństwo do "rozróżnienia dwóch różnych form błogosławieństw: «liturgicznych lub zrytualizowanych» oraz «spontanicznych lub duszpasterskich»”.
Stwierdzając, że "błogosławieństwa duszpasterskie” muszą być przede wszystkim "bardzo krótkie”, aby móc odróżnić je od "błogosławieństw liturgicznych lub rytualnych”, kard. Fernández zasugerował, aby trwały one mniej niż 15 sekund. Dodatkowo podał przykładową formułę błogosławieństwa.
Jak jednak uważa kard. Müller, rozróżnienie między błogosławieństwami liturgiczno-oficjalnymi a błogosławieństwami prywatno-duszpasterskimi pozamałżeńskich związków seksualnych "pozostaje problematyczne".
"Proponowane 15-sekundowe błogosławieństwo ze znakiem krzyża i wezwaniem imienia Ojca i Syna i Ducha Świętego opisane jest tam jako prywatna modlitwa o pomoc Boga, który zawsze pragnie naszego odwrócenia się od grzechu i chce naszego wiecznego zbawienia. Każdy świecki może odmawiać tę modlitwę nad innymi" – pisze niemiecki kardynał.
"Kapłan musi jednak uważać, aby jego błogosławieństwo w imieniu Kościoła nie zostało zinstrumentalizowane przez świecko-ideologiczne i kościelno-heretyckie grupy nacisku, które są zainteresowane jedynie podważaniem prawd wiary objawionej" – dodał kard. Müller.
Czytaj też:
Kardynał Müller: Gdyby Benedykt XVI nadal był papieżem, to nigdy by się nie wydarzyłoCzytaj też:
"Bluźnierstwo". Kardynał nie przebiera w słowach po decyzji papieża