Karoca kontra limuzyna

Karoca kontra limuzyna

Dodano: 
Dania. Królowa Małgorzata II
Dania. Królowa Małgorzata II Źródło: PAP/EPA / Yannis Kolesidis
Duńska królowa Małgorzata II w niedzielę 14 stycznia ostatni raz wystąpiła w roli monarchini. Tego dnia złoconą królewską karocą przejechała ulicami Kopenhagi do pałacu Christiansborg, siedziby parlamentu, gdzie na posiedzeniu Rady Państwa podpisała akt abdykacji. Wróciła limuzyną. Jej najstarszy syn, który z tą chwilą stał się Fryderykiem X, odwrotnie: jako książę udał się do pałacu samochodem, wrócił zaś karocą, już jako król.

Trudno przecenić miejsce i znaczenie, które w życiu narodów mają rytuały i symbole. Małgorzata II nie przypadkiem wybrała 14 stycznia na dzień swej abdykacji. Dokładnie tego dnia w 1972 r. wstąpiła na tron po śmierci swego ojca Fryderyka IX. Ta sama data może teraz stać się punktem odniesienia dla jej następcy. Tylko okoliczności nie są tak bolesne jak przed laty, gdy młoda królowa, w żałobie po śmierci ojca, podczas uroczystości ubrana była na czarno. W przeciwieństwie do pełnych rozmachu niedawnych uroczystości koronacyjnych Karola III w Londynie ceremonia w Kopenhadze była prosta i skromna. Jej punktem kulminacyjnym było ogłoszenie przez premier Mette Frederiksen z balkonu pałacu Christiansborg, że od tej chwili królem Danii jest Fryderyk X. On sam krótko powiedział – nie ukrywając wzruszenia, co nie uszło uwadze obserwatorów – że „pragnie być królem, który jednoczy” i że „to zadanie przyjmuje z dumą, szacunkiem i radością”.

Jak grom z jasnego nieba

Duńczycy żegnali swą królową z miłością, wielkim żalem i ogromnym wzruszeniem – najlepszy dowód, że traktowali ją nie jak odległą monarchinię na tronie, lecz jak kogoś bliskiego. Wielu podkreślało, że Małgorzata była dla nich jak matka, że stanowiła źródło duchowego wsparcia czy też – jak to określiła pani premier – „uosobienie narodu”. Małgorzata II panowała 52 lata, dla wielu poddanych jej obecność była najbardziej stałym ze stałych punktów odniesienia, źródłem spokoju i pewności (podobnie zresztą jak obecność Elżbiety II w Wielkiej Brytanii). Niejeden miał okazję spotkać ją osobiście, bo Małgorzata regularnie odbywała podróże po kraju. „Będąc w Danii, trudno nie dostrzec, jak ważna jest dla ludzi rodzina królewska. Dannebrog, duńska flaga, jest wciągana na maszt, by uczcić urodziny jej członków, oni sami zaś uświetniają niezliczone imprezy publiczne. Ogromne wsparcie, które okazano rodzinie podczas choroby i po śmierci księcia Henryka [małżonka Małgorzaty – przyp. red.] w lutym 2018 r., pokazuje, jak mocno Duńczycy popierają monarchię” – tak jej miejsce w życiu Danii opisywał ostatnio magazyn „Your Danish Life”.

Artykuł został opublikowany w 4/2024 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także