Na czele diecezji Limburga w zachodnich Niemczech stoi biskup Georg Bätzing. To on przewodniczył kontrowersyjnej "Drodze Synodalnej” Konferencji Episkopatu Niemiec. Hierarcha jest również znany ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi w kwestiach moralnych.
W wywiadzie z września ubiegłego roku dla "Die Zeit”, Bätzing ubolewał nad brakiem święceń kapłańskich, mówiąc, że martwi go to, że "prawie nikt nie chce zostać księdzem, a przecież nie ma Kościoła katolickiego bez księży".
Brak święceń to nie przypadek?
Tymczasem w jego diecezji odsetek święceń jest dramatycznie niski, a ubiegłoroczna sytuacja z brakiem nowych kapłanów wyraźnie pokazuje, że trend sekularyzacji i spadku powołań szczególnie mocno uderzył w Niemcy. W 2021 r. w całym kraju wyświęcono tylko 62 mężczyzn, a w 2022 r. liczba ta spadła do 45. Tendencje w zakresie święceń kapłańskich w Europie pokazują, że mamy obecnie do czynienia z najniższymi poziomami powołań w historii. Dla przykładu liczba święceń kapłańskich we Francji zasadniczo nie odbiega od tych w Niemczech.
Katolickie media zauważają, że zdumienie i niepokój Bätzinga wywołane brakiem powołań wydają się co najmniej dziwne, zważywszy na obecny "rewolucyjny” klimat w Kościele w Niemczech. Taka atmosfera nie może przeciągnąć odpowiedniej liczby kandydatów do seminariów.
Komentatorzy wskazują, niemiecka ścieżka synodalna "zaprzeczyła kilku punktom wiary” i ma na celu narzucenie "struktur sprzecznych z boską konstytucją Kościoła”. Media przywołują także oświadczenie Christofa Maya, mianowanego przez Bätzinga rektorem seminarium diecezjalnego, które wydaje się podważać znaczenie święceń kapłańskich.
– W moich kontaktach z ludźmi pragnę promować indywidualne powołanie kapłańskie na podstawie chrztu – powiedział May. Przypomnijmy, że wobec May'a padły oskarżenia o nadużycia seksualne. Jego ciało znaleziono 9 czerwca 2022 roku w lesie niedaleko Eschenau. Kapłan popełnił samobójstwo.
Czytaj też:
Przewodniczący episkopatu Niemiec wziął udział w proteście przeciw AfDCzytaj też:
Szokująca decyzja Watykanu. Niemieccy biskupi wyrażają zadowolenie