"Nie ma wyboru". Ukraina szykuje się do kolejnego uderzenia na most

"Nie ma wyboru". Ukraina szykuje się do kolejnego uderzenia na most

Dodano: 
Most Krymski z lotu ptaka
Most Krymski z lotu ptaka Źródło: Wikimedia Commons
Trzeci atak na most łączący Rosję z okupowanym Krymem jest "nieunikniony" – twierdzi ukraiński wywiad wojskowy.

"Stały się znajomym widokiem na niebie nad niektórymi terenami Rosji: wrogie drony dalekiego zasięgu, brzęczące w drodze do innego celu. W ramach największego ukraińskiego ataku na terytorium Rosji od czasu inwazji na pełną skalę dwa lata temu, Ukraina przeprowadziła w ostatnich tygodniach serię ataków na rosyjskie rafinerie ropy naftowej i porty. We wtorek uderzyła w rafinerię i fabrykę dronów w przemysłowym regionie Tatarstanu – ponad 800 mil od granicy" – pisze "The Guardian".

Brytyjska gazeta powołuje się na dane wywiadu. Ukraińska agencja szpiegowska stojąca za tymi atakami ma na oku inny cel: 12-kilometrowy Most Krymski nad Cieśniną Kerczeńską, łączący okupowany Krym z Rosją. Wyżsi urzędnicy ukraińskiego wywiadu wojskowego HUR wskazują, że po dwóch poprzednich próbach wysadzenia mostu, planuje on trzecią próbę. Według informacji wywiadu jest to "nieuniknione".

Cel symboliczny

Dla Putina most jest namacalnym przypomnieniem tego, co uważa za jedno ze swoich największych osiągnięć politycznych: "powrotu" półwyspu do Rosji w 2014 r. Wtedy to doszło do nielegalnej i nieuznawanej aneksji Krymu. Dla Kijowa most jest z kolei znienawidzonym symbolem nielegalnych działań Moskwy. Jego zniszczenie wzmocniłoby ukraińską kampanię na rzecz wyzwolenia Krymu i podniosło morale na polu bitwy i poza nim.

"Nie jest jasne, jak potoczy się jakikolwiek ukraiński atak i istnieją poważne wątpliwości, czy HUR będzie w stanie przeprowadzić operację przeciwko tak dobrze bronionemu i oczywistemu celowi. Rosja podjęła szeroko zakrojone działania w celu ochrony mostu, wzmacniając obronę przeciwlotniczą i rozmieszczając wabik dla nadlatujących rakiet kierowanych" – czytamy.

HUR uważa, że wkrótce będzie w stanie zburzyć konstrukcję most. – Zrobimy to w pierwszej połowie 2024 r. – powiedział "Guardianowi" jeden z urzędników, dodając, że szef Głównego Zarządu Wywiadu Kyryło Budanow ma już "większość środków na realizację tego celu". Budanow realizuje plan zatwierdzony przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, mający na celu "zminimalizowanie" obecności morskiej Rosji na Morzu Czarnym.

Ukraina uderza na morzu

W ciągu ostatnich pięciu miesięcy Ukraina zatopiła siedem łodzi desantowych i dużych statków należących do moskiewskiej floty czarnomorskiej. Ostatni z nich, Siergiej Kotow, został uderzony w marcu po nocnym nalocie z udziałem 10 ukraińskich amfibii Magura V5 wypełnionych materiałami wybuchowymi podczas patrolu na południe od mostu Kerczeńskiego. Urzędnicy HUR wskazali, że była to "operacja wstępna" przed kolejnym atakiem.

Strona ukraińska wskazuje, że zachodnia broń umożliwi Ukrainie szybsze zniszczenie mostu, a prezydent Zełenski wielokrotnie zwracał się do Berlina o system rakietowy dalekiego zasięgu Taurus.

Czytaj też:
100 miliardów dolarów dla Ukrainy. Jest nowy plan wsparcia Kijowa
Czytaj też:
Poważne problemy Rosji. Produkcja zwalnia

Źródło: The Guardian
Czytaj także