Prezydent Ukrainy wskazał, że dla niego "jedyny możliwy format negocjacji z Rosją to ten, jaki zastosowano przy umowie zbożowej, gdy Ukraina i Rosja nie zawierały porozumienia ze sobą, a równolegle z pośrednikami, którymi w tym przypadku były Turcja i ONZ". Polityk mówił o tym w wywiadzie udzielonym gazecie "The Philadelphia Inquirer".
"Ukraina może znaleźć model, w którym można znajdować rozwiązania. Taki model był po raz pierwszy zastosowany w przypadku korytarza zbożowego, gdy Ukraina dogadywała się nie z Rosją, a z ONZ i Turcją. Oni wzięli na siebie odpowiedzialność porozumienia się z nami, a następnie zawarcia stosownego porozumienia z Rosją" – wskazał Wołodymyr Zełenski.
Przywódca zaznacza, że "tak to zadziałało: dwa lustrzane porozumienia, pomiędzy którymi jest ONZ i Turcja". Zełenski mówi, że taki model mógłby być zastosowany także w sprawie integralności terytorialnej, energetyki, ruchu statków. "Na razie mamy tylko taki model" – powtórzył.
Zełenski: Na sześciu żołnierzy rosyjskich, ginie jeden Ukrainiec
Prezydent Ukrainy wypowiedział się także nt. sytuacji na froncie. "Rzeczywiście oni mają o wiele więcej ludzi i rzeczywiście my bardziej chronimy naszych ludzi. Nie będziemy mieć więcej ludzi niż oni. Ale powinniśmy zobaczyć, że dzisiaj ginie jeden Ukrainiec na sześciu Rosjan. Wcześniej mieliśmy tę statystykę czterokrotną (1 do 4), a teraz mamy na kierunku charkowskim i Pokrowskim liczbę 1 do 6" – przekonuje. Zaznaczył, że liczy się przewaga technologiczna i ona może zdecydować o zwycięstwie. Podkreślił, że Zachód powinien uniemożliwić Rosjanom obchodzenie sankcji, by uniemożliwić im produkcję rakiet i dronów, a jednocześnie wspierać ich produkcję na Ukrainie. Następnie Wołodymyr Zełenski przytoczył opinie ekonomistów, którzy twierdzą, że od 2025 r. rosyjska gospodarka zacznie doświadczać poważnego kryzysu.
Czytaj też:
Rosyjski atak na Zaporoże. Wśród ofiar są dzieciCzytaj też:
Niemiecki dziennik alarmuje: Rosja wciąga świat w wojnę na Ukrainie