Prezydencja Węgier zagrożona? Sikorski: Pojawiają się pomysły

Prezydencja Węgier zagrożona? Sikorski: Pojawiają się pomysły

Dodano: 
Minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski
Minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski Źródło: PAP / Tytus Żmijewski
Węgierska prezydencja w UE po wizycie Viktora Orbana w Moskwie i Pekinie jest zagrożona.

Według informacji "Politico", węgierska prezydencja w UE jest zagrożona. To efekt wizyty Viktora Orbana w Moskwie i Pekinie. Portal twierdzi, że "w Brukseli zapanowała dezaprobata oraz pojawiła się krytyka wobec misji pokojowej Orbana". W ubiegłym tygodniu Viktor Orban najpierw odwiedził Kijów, a następnie Moskwę. Rozmawiał zarówno z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, jak i Władimirem Putinem. Z kolei w poniedziałek przybył do Pekinu, gdzie rozmawiał z Xi Jinpingiem.

Pokojowa misja Orbana. Sikorski: "Prezydencja nie ma kompetencji w sprawach zagranicznych"

O sprawę został w środę zapytany Radosław Sikorski. Zdaniem szefa MSZ, który przebywa na szczycie NATO w Waszyngtonie, Orban nie miał mandatu, żeby reprezentować UE w Moskwie czy Pekinie.

– Prezydencja narodowa nie ma już – po traktacie z Lizbony – kompetencji w sprawach zagranicznych, a tu dano do zrozumienia, jakoby prezydencja prowadziła mediacje ws. wojny w Ukrainie. Tymczasem wiemy, że państwa członkowskie reprezentuje przewodniczący Rady, a politykę zagraniczną wysoki przedstawiciel – mówi Sikorski, który podkreśla, że postawa lidera Węgier wywołała silne reakcje wśród reprezentantów państw Unii.

Prezydencja Węgier zostanie skrócona? Sikorski: Pojawiają się kreatywne pomysły

– To wzbudziło duże zdziwienie, żeby nie powiedzieć znacznie mocniej. Tym bardziej że nie widzę, aby w Moskwie było prezentowane jakieś uzgodnione stanowisko, bo Węgry są w mniejszości w tej sprawie – mówił. Pytany, czy węgierska prezydencja może zostać skrócona, odparł: "pojawiają się kreatywne pomysły, jednak nie chce żadnego spalić".

W środę przed rozpoczęciem głównej części szczytu NATO minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto udzielił wywiadu agencji Reutera. Odnosząc się do tematu wojny na Ukrainie, wyraził nadzieję, że wybór Donalda Trumpa na prezydenta przyczyni się do pokoju. – Myślę, że musi nastąpić bardzo silny wpływ zewnętrzny, aby przynajmniej zmusić ich do negocjacji. Kto ma na to szansę w nadchodzącej kadencji? Tylko prezydent Trump, jeśli zostanie wybrany – powiedział.

Czytaj też:
Europosłowie Konfederacji w sojuszu z AfD. "Media będą teraz powtarzały kłamstwa"
Czytaj też:
Szydło ostro o Tusku: Wrzeszczy i atakuje, kiedy próbuje coś ukryć

Źródło: Politico / Reuters/ PolsatNews.pl
Czytaj także