39-letni Polak uderzył premier Danii. Stanie przed sądem

39-letni Polak uderzył premier Danii. Stanie przed sądem

Dodano: 
Premier Danii Mette Frederiksen
Premier Danii Mette Frederiksen Źródło: PAP/EPA / Ida Guldbaek Arentsen
39-letni obywatel Polski mieszkający w Danii stanie we wtorek przed sądem w Kopenhadze oskarżony o napaść na premier Danii Mette Frederiksen.

Do przestępstwa doszło 7 czerwca na placu Kultorvet w centrum Kopenhagi. Premier Frederiksen, będąca szefową socjaldemokratów, brała udział w kampanii kandydatki swojej partii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.

W wyniku ataku Mette Frederiksen doznała lekkiego urazu kręgosłupa na odcinku szyjnym. Polityk została przewieziona do szpitala celem przeprowadzenia badań kontrolnych. Na szczęście uraz okazał się niegroźny.

Uderzył premier Danii. Był pod wpływem alkoholu i narkotyków

Jak przebiegało zdarzenie? Mężczyzna miał podbiec do szefowej duńskiego rządu i, mimo obecności funkcjonariuszy ochrony, uderzyć ją w ramię. Premier Frederiksen z niewielkim urazem trafiła do szpitala na badania kontrolne. 39-letniemu Polakowi od kilku lat mieszkającemu i pracującemu w Danii za atak na osobę pełniącą funkcję publiczną grozi do ośmiu lat więzienia.

Oskarżony, który na salę sądową zostanie doprowadzony z aresztu, nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu. W roku śledztwa zeznał, że nie pamięta zdarzenia. Badania potwierdziły, że napastnik był pod wpływem alkoholu i narkotyków.

Wielu ministrów duńskiego rządu wyraziło swoją dezaprobatę dla agresji. "Każdy atak na wybranego w wyborach polityka to atak na całą naszą demokrację" – oświadczył minister kultury Jakob Engel-Schmidt. "To nie jest Dania" – powiedział minister obrony Troels Lund Poulsen. Także Peter Skaarup z partii Duńscy Demokraci potępił atak. To samo uczynił szereg zagranicznych polityków, m.in. premier Szwecji Ulf Kristersson.

Źródło: PAP
Czytaj także