Nie żyje Jimmy Carter. Były prezydent USA miał 100 lat

Nie żyje Jimmy Carter. Były prezydent USA miał 100 lat

Dodano: 
Były prezydent USA Jimmy Carter zmarł w wieku 100 lat
Były prezydent USA Jimmy Carter zmarł w wieku 100 lat Źródło: PAP/EPA / BRANDEN CAMP
Nie żyje Jimmy Carter. Były prezydent Stanów Zjednoczonych zmarł w niedzielę w wieku 100 lat. "Dziś Ameryka i świat straciły niezwykłego przywódcę, męża stanu i humanistę" – podkreślił Joe Biden.

Informację o śmierci 39. prezydenta Stanów Zjednoczonych przekazał w niedzielę późnym wieczorem czasu polskiego jego syn.

Nie żyje były prezydent USA Jimmy Carter. Miał 100 lat

– Mój ojciec był bohaterem, nie tylko dla mnie, ale dla każdego, kto wierzy w pokój, prawa człowieka i bezinteresowną miłość – powiedział Chip Carter.

Jimmy Carter odszedł w niedzielę w wieku 100 lat. Publiczne uroczystości pogrzebowe odbędą się w Atlancie i Waszyngtonie. Po nich zaś nastąpi prywatny pochówek w Plains, gdzie były prezydent zmarł. Szczegółowe informacje w tej sprawie zostaną przekazane w późniejszym terminie.

Żałoba narodowa w USA. "Ameryka i świat straciły niezwykłego przywódcę, męża stanu i humanistę"

Kondolencje po śmierci Jimmy'ego Cartera płynął z całego świata. Specjalne oświadczenie w reakcji na te przykre doniesienia wydał ustępujący prezydent USA Joe Biden. Podkreślił on, że Ameryka i świat straciły dziś niezwykłego przywódcę, męża stanu i humanistę.

Amerykański przywódca napisał, że przez sześć dekad miał zaszczyt nazywać Cartera swoim drogim przyjacielem. "Ale to, co jest nim niezwykłego, to fakt, że miliony ludzi w Ameryce i na świecie, którzy nigdy go nie spotkali, również uważały go za drogiego przyjaciela" – dodał.

W nocy z niedzieli na poniedziałek Biały Dom poinformował w komunikacie, że Joe Biden zarządził, iż z powodu śmierci Cartera 9 stycznia 2025 roku będzie dniem żałoby narodowej w całych Stanach Zjednoczonych.

Prezydent-elekt USA Donald Trump zwrócił z kolei uwagę, że wyzwania z którymi jako prezydent mierzył się Carter nadeszły w momencie kluczowym dla kraju. Jak podkreślił, zrobił on wówczas wszystko, co w jego mocy, aby poprawić życie Amerykanów. "Za to jesteśmy mu wdzięczni" – oświadczył.

Jimmy Carter sprawował urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych w latach 1977-1981. W roku 2002 roku został laureatem Pokojowej Nagrody Nobla.

Czytaj też:
Co łączy Vence’a, Rubio i Kennedy’ego? Amerykanie wrócili do szopek. Lisicki i Cejrowski komentują
Czytaj też:
Żona al-Asada poważnie chora. "Dają jej 50 proc. szans"

Źródło: DoRzeczy.pl / Interia.pl
Czytaj także