Uroczystość zaprzysiężenia nowego prezydenta USA, zgodnie z tradycją, odbyła się na Kapitolu.
Trump: Nasza niepodległość zostanie odzyskana
– Od dzisiaj nasze państwo będzie rozkwitało i będzie ponownie szanowane na świecie. Wszystkie narody będą nam zazdrościły i nie pozwolimy sobie, aby nas wykorzystywano. Każdego dnia mojej administracji sprawię, że Ameryka będzie najważniejsza – powiedział Donald Trump.
Przywódca szczególnie akcentował chęć przywrócenia ładu w Stanach Zjednoczonych.
– Nasza niepodległość zostanie odzyskana i przywrócę bezpieczeństwo. Równowaga sprawiedliwości zostanie przywrócona, a stosowanie wymiaru sprawiedliwości jako broni zakończy się. Ameryka wkrótce będzie jeszcze bardziej wyjątkowa niż kiedykolwiek wcześniej. Powracam na urząd prezydenta pewny, że jesteśmy na początku ery sukcesu – podkreślił.
Prezydent USA: Spotkam się z Putinem
Podczas podpisywania serii rozporządzeń wykonawczych Donald Trump złożył jednoznaczną deklarację.
– Spotkam się z prezydentem Putinem – powiedział amerykański prezydent.
Ze strony dziennikarzy padło pytanie o deklarację republikanina na temat zakończenia wojny na Ukrainie już pierwszego dnia prezydentury. Trump odpowiedział, że wciąż ma pół dnia, aby ją zrealizować.
Trump: Putin niszczy Rosję
Prezydent Stanów Zjednoczonych powiedział, że zobaczy, jak pójdzie mu pierwsza rozmowa z Władimirem Putinem, która – jak zaznaczył – ma się odbyć "wkrótce".
Jak stwierdził Trump, przywódca Rosji "nie może być zachwycony" tym, jak idzie mu wojna na Ukrainie. Amerykański polityk wskazał na kosztowne straty, jakie ponosi Rosja w wyniku działań zbrojnych.
– Myślę, że on niszczy Rosję, nie przyjmując porozumienia – stwierdził prezydent USA, odnosząc się do działań Władimira Putina. – Rosja jest w wielkich tarapatach – dodał.
Jak stwierdził Donald Trump, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski chce dojść do porozumienia, ale nie jest pewien, czy tego samego chce Putin.
Czytaj też:
Trump w Białym Domu. Znamy pierwsze decyzje prezydenta USACzytaj też:
"Nie pozwólmy, by to się zmieniło". Spot PiS w dniu inauguracji Trumpa