Popłakał się nad wartościami. Był doradcą Merkel, kiedy budowano Nord Stream 2

Popłakał się nad wartościami. Był doradcą Merkel, kiedy budowano Nord Stream 2

Dodano: 
Christoph Heusgen, przewodniczący Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa
Christoph Heusgen, przewodniczący Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa Źródło: PAP/EPA / Ronald Wittek
Christoph Heusgen, który rozpłakał się w Monachium po wystąpieniu J.D. Vance’a, nie zawsze stawał w obronie europejskich wartości, za którymi uroił łzy.

Europejski establishment z oburzeniem zareagował na wystąpienie J.D. Vance’a na 61. konferencji bezpieczeństwa w Monachium. Wiceprezydent USA bez szczególnego owijania w bawełnę wyraził obawę Waszyngtonu wobec łamania w Europie wolności słowa, wprowadzania cenzury pod pretekstem tzw. mowy nienawiści, ignorowanie woli obywateli, a w konsekwencji odchodzenie od niektórych podstawowych wartości oraz ideałów demokracji. Vance podał liczne przykłady, m.in. anulowanie wyborów w Rumunii, bo wygrał nie ten kandydat, co trzeba, groźby unijnego komisarza, że to samo zostanie zrobione w Niemczech, zalewanie Europy imigrantami, absurdalne regulacje i wydatki, czy karanie ludzi za cichą modlitwę.

Na koniec Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa jej przewodniczący Christoph Heusgen wygłosił przemówienie zwieńczające tegoroczne obrady, podczas którego uronił kilka łez. – Dzięki Ewaldowi von Kleist monachijska konferencja stała się konferencją transatlantycką, ale po przemówieniu wiceprezydenta Vance'a obawiamy się, że nasze wspólne wartości nie są już tak wspólne – mówił Heusgen wyraźnie łamiącym się głosem.

Heusgen, Merkel i Nord Stream 2 

Heusgen od 2017 do 2021 roku Pełnił funkcję ambasadora Niemiec przy Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. Wcześniej był podsekretarzem ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa w Kancelarii Premiera Niemiec (2005-2017).

Dyplomata jest uważany za najbardziej wpływowego doradcę ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Angeli Merkel.

W 2018 roku był w grupie niemieckich polityków na posiedzeniu Organizacji Narodów Zjednoczonych, którzy wyśmiali wystąpienie prezydenta Donalda Trumpa, ostrzegającego ich przed budową Nord Stream 2 i uzależnieniem się od energii z Rosji.

Nord Stream 2 został zbudowany dla przesyłania gazu z Rosji do Niemiec. Po wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej Berlin postanowił nie oddawać tego gazociągu do użytku. W wywiadzie dla dziennika "Die Welt" Heusgen przyznał, że budowa NS2 była błędem. "Jeśli mnie o to zapytacie, z perspektywy czasu uważam, że to był błąd".

Czytaj też:
Minister, który chciał cenzury X, pisze, że wolność słowa jest w Europie gwarantowana
Czytaj też:
Scholz odpowiada Vance'owi. Padły oskarżenia

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: DW / Die Welt / DoRzeczy.pl
Czytaj także