Atak Rosji na Ukrainę tuż po rozmowie Trump-Putin. Zełenski apeluje do świata

Atak Rosji na Ukrainę tuż po rozmowie Trump-Putin. Zełenski apeluje do świata

Dodano: 
Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy
Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy Źródło: Wikimedia Commons
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że rosyjskie drony przeprowadziły masowy atak na Ukrainę tuż po rozmowie Donalda Trumpa z Władimirem Putinem. Zełenski zaapelował do świata o reakcję.

Minionej nocy Rosja zaatakowała Ukrainę przy użyciu kilkudziesięciu dronów. "Na naszym niebie jest około 40 Szahedów, obrona przeciwlotnicza działa. (...) Niestety, zdarzają się ataki na infrastrukturę cywilną" – napisał Zełenski na swoim kanale w Telegramie około godziny 1 w nocy (19 marca).

Według niego zaatakowanych zostało co najmniej dziewięć obwodów: kijowski, żytomierski, sumski, czernihowski, połtawski, charkowski, kirowohradzki, dniepropietrowski i czerkaski. W Sumach jeden z dronów trafił w szpital.

"To właśnie te nocne ataki Rosji niszczą naszą energetykę, naszą infrastrukturę i normalne życie Ukraińców. (…) Dzisiaj Putin skutecznie odrzucił propozycję całkowitego zawieszenia broni. Słusznie byłoby, gdyby świat zareagował odrzuceniem wszelkich prób Putina zmierzających do przedłużenia wojny" – stwierdził Zełenski.

Atak Rosji na Ukrainę tuż po rozmowie Trump-Putin. Reakcja Zełenskiego

Kolejny rosyjski atak dronów na Ukrainę nastąpił kilka godzin po rozmowie telefonicznej prezydentów USA i Rosji. W opublikowanym później komunikacie Kreml napisał, że Władimir Putin wydał rosyjskiemu wojsku rozkaz zaprzestania ataków na infrastrukturę energetyczną Ukrainy.

Zełenski zwrócił uwagę, że Putin nie zgodził się na zaproponowane przez Stany Zjednoczone 30-dniowe zawieszenie broni. Według niego Kreml kontynuuje realizację planów ofensywnych, zwłaszcza w obwodzie zaporoskim, a także w obwodach charkowskim i sumskim.

"Celem tych działań jest wywarcie maksymalnej presji na Ukrainę, aby następnie z pozycji siły narzucić jej ultimatum. Bardzo chciałbym, żeby prezydent Trump usłyszał i zobaczył, czego chce Putin" – napisał Zełenski.

Jego zdaniem żądania Putina dotyczące całkowitego wstrzymania pomocy wojskowej dla Ukrainy jako warunek zawieszenia broni mają na celu osłabienie ukraińskiej armii. Zełenski podkreślił, że to ultimatum zostało już wypowiedziane na początku wojny.

Czytaj też:
Trump zaprzecza komunikatowi Kremla. "Nie rozmawialiśmy o tym"


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: dorzeczy.pl/gielda


Opracował: Damian Cygan
Źródło: UNIAN / Reuters
Czytaj także