Jak podaje gazeta "Nowe Wriemia”, podpisana przez prezydenta ustawa to inicjatywa społeczna, pod którą podpisało się 60 tysięcy obywateli kraju. 26 marca br. ustawa została przyjęta przez parlament Armenii.
– Wprowadziliśmy ten projekt ustawy, aby Armenia mogła wyrazić swoją wolę polityczną, aby zmierzać w kierunku Unii Europejskiej. Ten proces jest nieodwracalny. Ludzie są za tym – powiedział wówczas Artak Zeynalyan, upoważniony przedstawiciel grupy inicjatywnej Euroreferendum.
Armenia odwraca się od Rosji
Po ostatecznej klęsce militarnej w walce z Azerbejdżanem o azerski region Karabachu, Armenia zaczęła odchodzić od tradycyjnego sojuszu z Rosją. Premier kraju Nikol Paszynian oskarżył Rosję o to, że w rzeczywistości pomaga Azerbejdżanowi, a nie Armenii, która była formalnym sojusznikiem Kremla w ramach Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB)
Erywań zmusił Rosję do wycofania części rosyjskich "sił pokojowych” z terytorium Armenii i ogłosiła zawieszenie swego udziału w ODKB.
Armenia również podpisała Statut Rzymski i teraz jest formalnie zobowiązana do aresztowania Władimira Putina przy pierwszej nadarzającej się okazji.
Rosyjskie wpływy w Armenii
Rosyjski Gazprom jest jedynym dostawcą gazu ziemnego do Armenii. Z kolei jej spółka zależna, Gazprom Armenia jest właścicielem całej infrastruktury dystrybucji gazu w kraju. Jednocześnie, ze względu na członkostwo w EAEU, Armenia kupuje gaz od Federacji Rosyjskiej po preferencyjnej cenie 165 dolarów za tysiąc metrów sześciennych. Gdyby Armenia zerwała stosunki z Rosją, cena rosyjskiego gazu dla Erywania gwałtownie by wzrosła – prawie trzykrotnie do 400 dolarów.
Kaskada Sewano-Razdan to z kolei największy kompleks elektrowni wodnych w kraju, który obejmuje 8 elektrowni o łącznej mocy 561,4 MW. Od 2003 roku jest własnością International Energy Corporation CJSC, spółki zależnej rosyjskiej grupy firm Tashir. Tak więc całe bezpieczeństwo energetyczne Armenii jest w rękach Kremla.
Czytaj też:
"To zły znak". Rubio o sytuacji na UkrainieCzytaj też:
Chiny odpowiadają na cła Trumpa. Mocny cios Pekinu
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda