Premier Petteri Orpo zapowiedział, że ustalone ramy budżetowe zakładają wydatki na obronność w 2029 roku wzrosną o około 3,6 miliarda euro, osiągając poziom około 10 miliardów euro rocznie.
Na 2025 rok zaplanowane wydatki na obronę mają sięgnąć 2,5 proc. PKB, czyli około 7,3 miliarda euro. W 2024 roku wyniosły 2,4 proc. PKB, tj. około 6,2 miliarda euro.
Większe wydatki na wojska lądowe, wywiad i straż graniczną
Zwiększone środki finansowe mają umożliwić m.in. rozwój sił lądowych, które dostaną nowe systemy uzbrojenie, oraz modernizację istniejącego sprzętu. Dodatkowe fundusze zostaną spożytkowane na wzmocnienie obecności w NATO, do którego Finlandia przystąpił wiosną 2023 roku.
Fiński rząd zamierza również przeznaczyć więcej pieniędzy na policję, agencję wywiadu i kontrwywiadu (Supo), oraz straż graniczną.
Niższe podatki dochodowe, wyższa akcyza na alkohol i nikotynę
Aby mieć w państwowej kasie więcej środków na obronę, potrzeba wzrostu gospodarczego. Wobec tego władze wdrożą pakiet obniżek podatków, obejmujący zmniejszenie opodatkowania dochodów z pracy dla osób o niskich i średnich zarobkach oraz obniżenie stawki CIT z 20 proc. do 18 proc. Jednocześnie planowane są wyższe akcyzy na napoje alkoholowe oraz produkty nikotynowe.
Zgodnie z planem finansów publicznych, roczne dochody budżetowe w latach 2026-2029 mają wynosić około 83-85 miliardów euro, a średnioroczny deficyt ma wynieść około 11 miliardów euro.
Chorwacja zapowiada 3 proc. PKB na wojsko
Podobne decyzje ogłosiła w kwietniu Chorwacja. Minister obrony Chorwacji Ivan Anuszić przekazał, jak władze w Zagrzebiu zapatrują się na proces zwiększenia wydatków wojskowych. Przekazał, że w 2025 roku Chorwacja osiągnęła poziom 2 proc. swojego PKB w wydatkach na obronę. Plan zakłada, że do 2027 roku będzie to już 2,5 proc., a do 2030 r. 3 procent.
Polityk wyraził zadowolenie z faktu, że wiele państw zaczęło poważnie myśleć o bezpieczeństwie i przygotowuje się "na scenariusze zagrażające obecnie Europie".
Anuszić powiedział, że Chorwacja przystępuje do intensywnego rozwoju armii i będzie w tym zakresie współpracować z sojusznikami. Podkreślił, że zamówienia dla zbrojeniówki będą priorytetowo realizowane przez rodzime firmy. Zagrzeb chce postawić na nowoczesne technologie i wykorzystanie nowej wiedzy o wojskowości. – Chcemy również stać się samowystarczalni w zakresie części lub większości sprzętu i broni, których będzie używać nasza armia – powiedział.
W ostatnich tygodniach na Bałkanach debatę na temat kwestii bezpieczeństwa i uzbrojenia ożywiły dwa porozumienia militarne. Jedno podpisane przez Chorwację z Albanią i Kosowem, drugie przez Serbię z Węgrami. Na mocy zawartych układów oba bloki uzgodniły pogłębienie współpracy militarnej.
Odnosząc się do tej kwestii prezydent Serbii Aleksandar Vuczić stwierdził, że "rozpoczęła ona nowy wyścig zbrojeń w regionie".
Waszyngton oczekuje od sojuszników 5 proc. PKB na obronność
– Państwa NATO powinny zobowiązać się do zwiększenia wydatków na obronę do co najmniej 5 proc. PKB. Chcemy stąd wyjść ze świadomością, że jesteśmy na realistycznej drodze do tego, aby każdy z członków zobowiązał się i spełnił obietnicę osiągnięcia wydatków do 5 proc. Dotyczy to również Stanów Zjednoczonych – przypomniał sekretarz stanu Marco Rubio podczas wizyty w kwaterze głównej NATO w kwietniu. Rubio ponownie odniósł się do histerii rozsiewanej wokół rzekomych planów wyjścia USA z Sojuszu, stwierdzając, że jest ona nieuzasadniona, a USA nie zamierzają wystąpić z Sojuszu.
Przypomnijmy, że NATO w 2014 roku przyjęło zasadę, że państwa członkowskie układu powinny wydawać 2 proc. swojego PKB na obronność. Założono, że do 2024 r. państwa miały zbliżyć się do tego celu lub go przekroczyć. W 2023 roku tylko 11 państw osiągnęło lub przekroczyło poziom 2 proc. PKB wydatków na obronność, jednak w następnych latach wydatki poszczególnych państw zaczęły rosnąć. W relacji do PKB Polska wydaje na wojsko najwięcej w NATO. W kwotach nominalnych pierwsze są oczywiście USA, a za nimi kilka państw od Polski bogatszych.
Czytaj też:
Ukraina: Rosjanie ostrzelali Kijów i Charków. Są ranni i zabiciCzytaj też:
Trump: Myślę, że Rosja jest gotowa. Musimy zawrzeć układ z Zełenskim
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl