Rodzice deportowani bez dzieci? Administracja Trumpa tłumaczy się z polityki "zero tolerancji"

Rodzice deportowani bez dzieci? Administracja Trumpa tłumaczy się z polityki "zero tolerancji"

Dodano: 
USA
USA Źródło: PAP/EPA / Ernesto Mastrascusa
Zgodnie z decyzją sądu federalnego, do jutra ponad dwa tysiące dzieci ma wrócić do swoich rodziców. To nieletni, których odebrano rodzicom, którzy nielegalnie przekroczyli granicę Stanów Zjednoczonych.

Po burzy jaka przeszła przez Stany Zjednoczone w związku z informacjami o rozdzielaniu rodzin imigrantów, prezydent USA zadecydował, że dzieci nie będą więcej odbieranie rodzicom. Wiele rodzin już zostało ponownie połączonych (dotychczas potwierdzono, że aż 879 rodziców odzyskało swoje dzieci). Zgodnie z decyzją sądu, wszystkie 2300 dzieci powinno wrócić do swoich rodzin do 26 lipca.

Jak alarmują jednak prawnicy, część rodziców mogła zostać deportowana z USA bez dzieci. Na początku tygodnia administracja Donalda Trumpa informowała, że kraj bez swoich dzieci mogło opuścić nawet 463 rodziców. Nie wiadomo, czy zrobili oni to z własnej woli, czy zostali do tego zmuszeni przez władze.

W mediach pojawiła się informacja, że pracownicy służby celnej zajmujący się imigrantami, mieli nakłaniać zatrzymanych, aby ci podpisywali dokumenty o dobrowolnej deportacji, jeśli chcą zobaczyć swoje dzieci.

"Klatki" w obozie dla imigrantów

W czerwcu, burzę w amerykańskich i międzynarodowych mediach oraz liczne protesty, wywołały opisywane przez Agencję Associated Press oraz organizacje pozarządowe schroniska w Teksasie, gdzie umieszczano dzieci odebrane rodzicom na granicy z Meksykiem. Agencja Associated Press cytowała pracowników i lekarzy opisujących tragiczną sytuację nieletnich. Cytowani pracownicy mówili o „bawialniach pełnych płaczących dzieci w wieku przedszkolnym”.

Zgodnie z nowym prawem (polityka "zero tolerancji" wobec imigrantów) osoba która nielegalnie przekracza granice jest bowiem uważana za przestępce, a jeśli do USA dostał się z nieletnimi dziećmi, to są one jej zabierane.

Źródło: BBC / huffingtonpost.com
Czytaj także