Prezydent Rosji Władimir Putin zaproponował Ukrainie wznowienie 15 maja w Stambule bez warunków wstępnych bezpośrednich rozmów pokojowych. Celem rozmów ma być "wyeliminowanie przyczyn konfliktu" i "osiągnięcie długoterminowego, trwałego pokoju".
– Oferujemy władzom Kijowa wznowienie negocjacji już w czwartek, w Stambule. (...) Nasza propozycja leży na stole. Decyzja należy teraz do władz ukraińskich i ich kuratorów, którzy kierują się, jak się wydaje, osobistymi ambicjami politycznymi, a nie interesami swoich narodów – oświadczył rosyjski polityk.
Zełenski: Będę czekał na Putina w czwartek
W odpowiedzi prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski złożył zaskakującą propozycję. "Oczekujemy pełnego i trwałego zawieszenia broni, począwszy od jutra, aby zapewnić niezbędną podstawę dla dyplomacji. Nie ma sensu przedłużać zabójstw" – napisał w mediach społecznościowych prezydent Ukrainy.
"A ja będę czekał na Putina w Turcji w czwartek. Osobiście. Mam nadzieję, że tym razem Rosjanie nie będą szukać wymówek" – napisał ukraiński polityk na swoim koncie na X.
Trump liczy na zawieszenie broni
Ostatnie bezpośrednie spotkanie delegacji Rosji i Ukrainy odbyło się 29 marca 2022 r. właśnie Turcji. Dialog w sprawie uregulowania konfliktu został jednak przerwany.
Donald Trump liczy na to, że w tym tygodniu nastąpi zawieszenie broni. Prezydent USA napisał wcześniej, że to "potencjalnie wielki dzień dla Rosji i Ukrainy! Pomyślmy o setkach tysięcy istnień ludzkich, które zostaną ocalone, gdy ta niekończąca się 'krwawa jatka', miejmy nadzieję, dobiegnie końca" – napisał Trump.
Jak dodał, będzie "nadal współpracował z obiema stronami, aby upewnić się, że tak się stanie". "To będzie zupełnie nowy i znacznie lepszy świat. (...) Nadchodzi wielki tydzień!" – ocenił prezydent USA.
Czytaj też:
Leon XIV zabrał głos ws. wojny na Ukrainie. Pierwsze takie słowa papieża