Ramin F. jest oskarżony o zamordowanie w Niemczech 56-letniego obywatela Francji. Mężczyzna uprawiał jogging, kiedy został zaatakowany przez Afgańczyka. Napastnik zadał cztery ciosy nożem o długości 17 centymetrów w klatkę piersiową, w tym jeden w serce. Francuz zmarł w wyniku wykrwawienia. Był całkowicie przypadkową ofiarą. Pracował jako programista.
Imigrant zadźgał przypadkową osobę i uciekł do ośrodka dla "uchodźców"
Jak przekazał Bild, po dokonaniu zbrodni Afgańczyk uciekł do lasu, a policjanci odnaleźli go i aresztowali godzinę później w ośrodku dla tzw. uchodźców w Wernau.
Ramin F., który został wpuszczony do Niemiec w 2022 roku, był umieszczony w ośrodku dla imigrantów w Hochdorf. Według nieoficjalnych informacji nie dogadywał się dobrze z innymi "uchodźcami", więc został przeniesiony do ośrodka w Wernau.
Afgańczyk nie życzy sobie tłumacza kobiety na rozprawie
Prokurator wskazał, że Afgańczyk obrał sobie za cel przypadkową osobę "z powodu ogólnej frustracji", a morderstwo miało na celu uwolnienie "skumulowanej agresji".
Podczas rozprawy przed sądem okręgowym w Stuttgarcie doszło do absurdalnej sytuacji. Oskarżony poprosił swojego obrońcę o wniosek, by salę rozpraw opuściła tłumaczka, ponieważ nie chciał siedzieć obok kobiety. Niemieckie media przypomniały w tym kontekście, że społeczeństwo afgańskie jest jednym z najbardziej "patriarchalnych" na świecie.
Proces Ramina F. jest w toku. W państwach zachodniej Europy, których władze "otworzyły drzwi" na masową migrację z Afryki i Azji, przestępczość z użyciem przemocy jest już na porządku dziennym.
Czytaj też:
Niemka zgwałcona niedaleko posterunku policji. Po napaści sprawca odjechał do ośrodka dla "uchodźców"Czytaj też:
Merz: Niemcy pozostaną krajem przyjmującym imigrantów