Tłumy na marszu LGBT w Budapeszcie. Jest pierwsza reakcja Orbana

Tłumy na marszu LGBT w Budapeszcie. Jest pierwsza reakcja Orbana

Dodano: 
Viktor Orban, premier Węgier
Viktor Orban, premier Węgier Źródło: Wikimedia Commons
Premier Węgier Viktor Orban odniósł się do rekordowej parady równości, która przeszła ulicami Budapesztu mimo zakazu.

Orban w swoim pierwszym komentarzu na temat największego w historii Budapesztu marszu poparcia dla społeczności LGBT, nazwał go "kolejnym dowodem" na to, że jego kraj potrzebuje konserwatywnego rządu.

Według niego "Bruksela wydała rozkaz, że w Budapeszcie powinna odbyć się parada równości", a jej "marionetkowi politycy" ten rozkaz wykonali.

"To dowód na to, jak wyglądałoby nasze życie, gdyby krajem nie rządził rząd, który chroni naszą suwerenność. Dzięki wczorajszym wydarzeniom wiemy z jeszcze większą pewnością, że tym ludziom nie powinno się pozwolić przejąć sterów" – cytuje Orbana węgierski portal 444.hu.

Premier Węgier wyraził oburzenie "obrzydliwymi i wstydliwymi rzeczami", które działy się w trakcie pochodu, m.in. występami drag queen na scenie, obecnością mężczyzn w butach na obcasach i rozdawaniem broszur na temat terapii hormonalnej.

Budapeszt. Parada równości mimo zakazu

Dziesiątki tysięcy osób przeszło w sobotę przez stolicę Węgier, a zakazany marsz na rzecz praw osób LGBTQ+ przerodził się w masową demonstrację przeciwko rządowi – podała agencja Reutera.

Tłumy wypełniły plac niedaleko budapeszteńskiego ratusza, po czym ruszyły w inne części miasta. Niektórzy machali tęczowymi flagami, inni nieśli transparenty wyśmiewające Orbana.

Paradę próbowały zakłócić niewielkie grupy prawicowych kontrmanifestantów, ale policja powstrzymała ich i zmieniła trasę marszu, aby uniknąć starć.

Organizatorzy poinformowali, że w marszu uczestniczyli ludzie z 30 różnych krajów, w tym 70 posłów do Parlamentu Europejskiego.

Wcześniej poparcie dla parady wyraziło ponad 30 ambasad. O zezwolenie na przeprowadzenie marszu zaapelowała do władz Węgier przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

Rząd Orbana chce chronić dzieci przed LGBT

W ciągu ostatniej dekady rząd Orbana stopniowo ograniczał prawa społeczności LGBTQ+. W marcu z inicjatywy partii rządzącej, Fideszu, uchwalono ustawę wprowadzającą zakaz organizowania parad równości, powołując się na potrzebę ochrony dzieci przed promowaniem homoseksualizmu.

Prawo pozwala policji nakładać grzywny i używać kamer rozpoznających twarze do identyfikacji uczestników marszu. W piątek Orban ostrzegł przed konsekwencjami prawnymi za organizację i uczestnictwo w zakazanym wydarzeniu.

Według lokalnych mediów w sobotnim marszu uczestniczyło od kilkudziesięciu tysięcy do 100 tys. osób.

Czytaj też:
Europoseł z Polski na paradzie równości w Budapeszcie. "Autorytarne zakazy Orbana zdały się na nic"


Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Damian Cygan
Źródło: Reuters
Czytaj także