Znany ukraiński polityk zastrzelony. "Makabryczne morderstwo"

Znany ukraiński polityk zastrzelony. "Makabryczne morderstwo"

Dodano: 
Posiedzenie Rady Najwyższej Ukrainy, zdjęcie ilustracyjne
Posiedzenie Rady Najwyższej Ukrainy, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Leszek Szymański
Andrij Parubij, były przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy, został zastrzelony we Lwowie.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował na platformie X, że "minister spraw wewnętrznych Ukrainy Ihor Kłymenko i prokurator generalny Rusłan Krawczenko poinformowali właśnie o pierwszych znanych okolicznościach makabrycznego morderstwa we Lwowie". "Andrij Parubij zginął. Składam kondolencje jego rodzinie i bliskim" – dodał.

Wołodymyr Zełenski podkreślił, że "w śledztwie i poszukiwaniach zabójcy biorą udział wszystkie niezbędne siły i środki".

Andrij Parubij zmarł przed przybyciem karetki pogotowia.

twitter

Kim był Andrij Parubij?

Andrij Parubij urodził się w 1971 roku. Był deputowanym do Rady Najwyższej Ukrainy, a w latach 2016-2019 jej przewodniczącym.

W 2004 roku Andrij Parubij brał udział w "pomarańczowej rewolucji" jako komendant Ukraińskiego Domu. Rok później stanął na czele ugrupowania Związek Ludowy "Ukraińcy!", który następnie został przekształcony w organizację społeczną. W 2006 roku został radnym rady obwodowej. W wyborach w 2007 roku uzyskał mandat deputowanego do Rady Najwyższej Ukrainy z listy Naszej Ukrainy-Ludowej Samoobrony. Pięć lat później ponownie został wybrany do parlamentu z listy jednoczącej środowiska opozycyjne Batkiwszczyny.

Od listopada 2013 roku do lutego 2014 roku Andrij Parubij należał do przywódców antyrządowych protestów. Był tzw. komendantem Euromajdanu i koordynatorem Samoobrony Majdanu. Po ucieczce ówczesnego prezydenta Wiktora Janukowycza został mianowany sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy. Funkcję pełnił do 7 sierpnia 2014 roku. Następnie wystąpił z Batkiwszczyny. Był jednym z założycieli Frontu Ludowego, na czele którego stanął urzędujący premier Ukrainy.

Czytaj też:
Ukraińcy wydaleni z Polski. "Nie ma zgody na łamanie prawa"
Czytaj też:
Sikorski chce, żeby Belgia "uwolniła" rosyjskie pieniądze dla Ukrainy, a Polska będzie "ubezpieczać"


Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: DoRzeczy.pl / x.com
Czytaj także