– Przypuszczam, że sprawa Tomahawków pozostanie na razie zawieszona, ale cały szereg innych kwestii zostanie omówiony – powiedział ukraiński polityk, komentując zbliżające się spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu. Przywódcy mają w piątek rozmawiać m.in. o Tomahawkach.
– Oczekiwano, że zapadnie decyzja w sprawie Tomahawków, ale widać wyraźnie, że Putin obawiał się takiego transferu, obawiał się takiego kroku ze strony USA. Dlatego ta sprawa została odłożona do spotkania Trumpa z Putinem w Budapeszcie – stwierdził Czerniew, cytowany przez agencję UNIAN.
Czy Trump wyrazi zgodę na przekazanie Ukrainie rakiet Tomahawk?
Prezydent USA Donald Trump oświadczył na początku października, że w pewnym sensie podjął już decyzję o dostarczeniu Ukrainie pocisków Tomahawk, ale chce się jeszcze dowiedzieć, jak będą one wykorzystane.
Według źródeł portalu Axios w ukraińskim rządzie, Biały Dom obawia się, że Stany Zjednoczone nie będą w stanie kontrolować wykorzystania pocisków po przekazaniu ich Ukraińcom.
Prezydent Wołodymyr Zełenski ze swojej strony zapewnił, że ataki Tomahawkami, jeśli zostaną przekazane przez Waszyngton, będą przeprowadzane wyłącznie na rosyjskie cele wojskowe i infrastrukturę energetyczną.
Prezydent Rosji Władimir Putin ostrzegł, że dostarczenie Ukrainie tych pocisków oznaczałoby "jakościowo nowy" etap eskalacji i "zniszczyłoby" relacje między Moskwą a Waszyngtonem.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow dodał, że jeśli Tomahawki zostaną przekazane Ukrainie, Moskwa zareaguje odpowiednio.
ISW: Ukraina będzie mogła atakować zaplecze armii rosyjskiej
Zasięg rakiet Tomahawk, w zależności od wersji, waha się od 1600 do 2500 km. Gdyby zostały przekazane Ukrainie, to zdaniem amerykańskich ekspertów z Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) w ich zasięgu znalazłoby się prawie 2000 rosyjskich instalacji wojskowych.
Analitycy uważają, że Ukraina prawdopodobnie byłaby w stanie zakłócić działania armii rosyjskiej na froncie, atakując jej zaplecze, które zaopatruje wojska w broń i wspiera operacje ofensywne.
Czytaj też:
Rakiety Tomahawk dla Ukrainy? Celować w Rosję będą USA
