Nicolas Sarkozy trafił do więzienia 21 października po tym, jak we wrześniu sąd uznał go winnym popełnienia przestępstwa spiskowego w związku z działaniami podejmowanymi przez jego bliskich współpracowników, mającymi na celu zdobycie funduszy od nieżyjącego już przywódcy Libii Muammara Kadafiego na jego prezydencką kampanię w 2007 roku.
Został uniewinniony od wszystkich pozostałych zarzutów, w tym korupcji i przyjmowania nielegalnego finansowania kampanii.
– Wyrok więzienia dla Nicolasa Sarkozy'ego został wykonany szybko ze względu na „niezwykle poważny charakter” przestępstwa – powiedziała sędzia Nathalie Gavarino.
W ubiegłym miesiącu Nicolas Sarkozy został osadzony w więzieniu La Sante w Paryżu. Jednak w poniedziałek prokurator zalecił zwolnienie byłego prezydenta Francji do czasu rozpatrzenia apelacji i objęcie go ścisłym nadzorem sądowym, z zakazem kontaktowania się z innymi oskarżonymi i świadkami biorącymi udział w postępowaniu. Prokurator stwierdził, że Nicolas Sarkozy nie stwarza zagrożenia ucieczką.
Z więzienia były prezydent Francji będzie mógł wyjść jeszcze w poniedziałek.
Nicolas Sarkozy konsekwentnie zaprzeczał zarzutom, nazywając siebie ofiarą zemsty i nienawiści. Nie pojawił się osobiście na rozprawie, ale uczestniczył w niej za pośrednictwem łącza wideo z więzienia.
Wcześniej w poniedziałek powiedział sądowi, że uszanuje każde żądanie wymiaru sprawiedliwości, jeśli zostanie zwolniony.
Czytaj też:
Coraz trudniejsza sytuacja wokół Sarkozy'ego. Współwięźniowie wszczęli buntCzytaj też:
Groźby śmierci i wyzwiska. Sarkozy pod specjalnym nadzorem
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
