Wielkie protesty we Francji. Macron: Hańba tym, którzy atakowali policję

Wielkie protesty we Francji. Macron: Hańba tym, którzy atakowali policję

Dodano: 
Emmanuel Macron, prezydent Francji
Emmanuel Macron, prezydent Francji Źródło:PAP/EPA / YOAN VALAT
Prezydent Francji Emmanuel Macron potępił demonstrantów, którzy starli się z policją w Paryżu podczas protestów wywołanych rosnącymi cenami paliwa.

Francuskie MSW poinformowało, że w sobotnich protestach w całym kraju uczestniczyło ponad 100 tysięcy osób. W Paryżu doszło do zamieszek. Policja użyła armatek wodnych i gazu łzawiącego. Rannych zostało 19 demonstrantów i 4 funkcjonariuszy. 40 osób aresztowano.

"Hańba tym, którzy atakowali policję. Hańba tym, którzy dopuszczali się przemocy wobec innych obywateli... Nie ma miejsca na taką przemoc w Republice" – napisał na Twitterze prezydent Emmanuel Macron.

Minister spraw wewnętrznych Francji odniósł się do użycia przez policję gazu łzawiącego i armatek wodnych na Polach Elizejskich, obarczając za to winą skrajną prawicę.

Przyczyną ostatnich protestów jest zapowiedziana przez administrację prezydenta Macrona kolejna podwyżka akcyzy na paliwa, w tym zwłaszcza na olej napędowy. W ciągu ostatnich 12 miesięcy cena ON wzrosła o 23 proc. i średnio kosztuje 1,51 euro za litr.

Czytaj też:
Zamieszki w Paryżu. Policja użyła gazu łzawiącego

Źródło: BBC
Czytaj także