Wypowiedź byłego francuskiego ministra najlepiej obrazuje podejście części europejskich elit do kwestii imigracji. Cochet stwierdził nie tylko, że ograniczenie liczby urodzin "pozwoliłoby lepiej przyjąć migrantów, którzy stukają do naszych drzwi", ale dodał również, że gdyby państwa rozwinięte przestały się rozmnażać, a zostawili to tym, którzy "pukają do ich drzwi, świat byłby szczęśliwszy".
"Kraje rozwinięte powinny też posunąć się i dać miejsce ponieważ swoim stylem życia niszczą planetę. Gdyby się przestali rozmnażać a zostawili to tym, którzy pukają do ich drzwi, świat byłby szczęśliwszy" – powiedział były francuski minister.
Według sondażu tylko 25 proc. ankietowanych jest zadowolona z działań francuskiego rządu, odkąd Marcon objął władzę. Niezadowolonych jest aż 75 proc. Reuters zaznacza, że w badaniu przeprowadzonym w kwietniu 2018 roku niezadowolonych było 59 proc. Większość francuskiego społeczeństwa oczekuje od rządu w Paryżu polityki prowadzącej do zwiększenia dochodów gospodarstw domowych – informuje Reuters.