Skąd wziął się w PiS pomysł, by uderzyć w TVN przepisami, co do których wiadomo było, że nie mają szans na uchwalenie i że wywołają polityczną burzę? Kto za tym stał i co?
Jedni mówią o „wielkim blefie PiS”, drudzy alarmują, że wręcz przeciwnie – Kaczyński naprawdę chce likwidacji TVN i zrobi wszystko, by dopiąć swego. Jeszcze inni tłumaczą, że chodzi o dyplomację i pośrednie naciski na USA, a jeszcze kolejni tajemniczo puszczają oko, że sprawa ma drugie i trzecie dno. Tymczasem, jak to w polityce zazwyczaj bywa, prawda jest o wiele bardziej prozaiczna, niż by się mogło wydawać.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.