Medialna propaganda sama się gubi w tym, jak sprzedać obywatelom wybitną kandydaturę Ewy Kopacz na premiera.
Jacek Fedorowicz w jednym z monologów rozpowszechnianych w latach 80. na nielegalnych kasetach objaśniał, jak język propagandy demaskuje kompleksy władzy. Jego spostrzeżenia są dziś bardzo aktualne. Rząd merytoryczny, silne osobowości, spajanie Platformy - te zapowiedzi nie opisują rzeczywistości, ale leczą lęki władzy. Zapewne, gdyby wiodące media mogły sobie pozwolić na krytykowanie pani premier, prezentacja jej gabinetu stałaby się pośmiewiskiem. Pani premier mogła sobie jednak pozwolić nawet na dziwaczne uwagi o kobiecości, zamiast odpowiedzieć na proste w końcu pytanie o broń dla Ukrainy. (...)