Co z przedłużeniem zakazu importu zboża z Ukrainy? KE zajmie się propozycją Wojciechowskiego

Co z przedłużeniem zakazu importu zboża z Ukrainy? KE zajmie się propozycją Wojciechowskiego

Dodano: 
Janusz Wojciechowski, komisarz Unii Europejskiej ds. rolnictwa
Janusz Wojciechowski, komisarz Unii Europejskiej ds. rolnictwa Źródło:PAP / Albert Zawada
"Komisja Europejska zaczęła procedować pomysł polskiego komisarza ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego". Chodzi o embargo na zboże z Ukrainy.

Taką Informację przekazał wysoki rangą unijny dyplomata dziennikarce RMF FM w Brukseli.

Embargo na zboże z Ukrainy. Czy zostanie przedłużone?

Wojciechowski ma propozycję w zakresie kwestii zboża z Ukrainy. 15 września wygasa bowiem unijne embargo, a Polska i inne kraje regionu nie mogą sobie pozwolić na ponowny zalew rynku ukraińskimi produktami.

Komisarz Wojciechowski po raz pierwszy oficjalnie zaprezentuje kolegium komisarzy swoją propozycję. Przewiduje ona dwa działania: wsparcie finansowe transportu ukraińskiego zboża, tak, aby opłacało się je wywozić do portów i dalej do Azji czy Afryki oraz przedłużenie zakazu importu ukraińskiego zboża do krajów sąsiadujących z Ukrainą.

Decyzja o przedstawieniu propozycji na forum unijnym zapadła po wczorajszym spotkaniu przedstawicieli pięciu krajów (Polska, Bułgaria, Węgry, Rumunia i Słowacja) sąsiadujących z Ukrainą, Kijowa i Komisji Europejskiej w ramach tzw. Platformy Koordynacyjnej. Dzisiaj kolegium unijnych komisarzy pochyli się nad tą sprawą.

Punkt ten został wpisany do agendy spotkania jako "tematy różne", co oznacza, że zostanie poruszony na samym końcu posiedzenia kolegium.

Ukraińscy dyplomaci twierdzą, że przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i tak obiecała im, że embargo nie zostanie przedłużone.

Zalew polskiego rynku produktami z Ukrainy

Polskie rolnictwo znalazło się w bardzo trudnej sytuacji po tym, jak od 1 czerwca 2022 roku ukraińscy rolnicy mogli bez żadnych ograniczeń taryfowych i pozataryfowych wwozić zboże do UE w ramach tzw. korytarzy solidarnościowych. Szybko zaczęto jednak alarmować, że zboże zamiast trafiać m.in. do Afryki, jak zapewniano, zostaje w Polsce.

Według danych Ministerstwa Rolnictwa z okresu od stycznia do października z 2022 roku import z rzepaku z Ukrainy to ponad 500 tys. ton. W analogicznym okresie 2020 roku to było 80 tys. ton. Kukurydzy przywieziono 1,4 mln ton. W analogicznym okresie 2021 roku było to 6 tys. ton. Pszenicy z Ukrainy od stycznia do października 2022 zaimportowano 1,7 mln ton. Oczywiście to tylko przykładowe towary, które zaczęły napływać z Ukrainy.

W kwietniu 2023 roku Jarosław Kaczyński poinformował o decyzji rządu o zakazie wwozu zboża i wielu innych produktów rolniczych z Ukrainy do Polski. Rozporządzenie ws. zakazu wwozu zboża wraz z załącznikiem zawierającym wykaz produktów zostało podpisane jeszcze tego samego dnia.

Rząd Mateusza Morawieckiego stoi obecnie na stanowisku, że nie zniesie zakazu, nawet jeśli Komisja Europejska nie zgodzi się na jego przedłużenie. Kijów krytykuje taką postawę, domagając się pełnego otwarcia na swoje płody rolne, kosztem interesów polskich rolników.

Minister rolnictwa Robert Telus przypomniał niedawno deklarację premiera Morawieckiego i wicepremiera Kaczyńskiego o tym, że po 15 września ukraińskie zboże nie wjedzie do Polski. Upłynie wówczas termin ustalonego z Komisją Europejską okresu embarga.

Czytaj też:
Co się wydarzy 15 września? Ardanowski zapewnia: Ukraińskie zboże nie wjedzie
Czytaj też:
Konfederacja: Międzynarodowa mafia zbożowa żeruje na polskich rolnikach
Czytaj też:
Ukraina w UE? "Rolnicy z Polski będą musieli zrezygnować z dopłat"

Źródło: Rmf24.pl / DoRzeczy.pl
Czytaj także