Mucha: Rekomendowaliśmy naszej eurodeputowanej, żeby zagłosowała przeciwko

Mucha: Rekomendowaliśmy naszej eurodeputowanej, żeby zagłosowała przeciwko

Dodano: 
Joanna Mucha (Polska 2050 – Trzecia Droga)
Joanna Mucha (Polska 2050 – Trzecia Droga) Źródło: PAP / Marcin Obara
Joanna Mucha zapewnia, że Polska 2050 nie popiera forsowanej obecnie w Brukseli zmianie traktatów i chce zachowania prawa weta.

W czwartek gościem Bogdana Rymanowskiego na antenie Radia ZET była Joanna Mucha. Jeden z wątków rozmowy dotyczył głosowania w Parlamencie Europejskim nad propozycją daleko idących zmian unijnych traktatów. W następnej fazie projekt trafi pod obrady Rady ministrów ds. europejskich, a finalnie, jeśli miałby wejść w życie, musi być ratyfikowany przez wszystkie państwa członkowskie.

Dokument został przyjęty niewielką liczbą głosów. Poparło go 291 europosłów, w tym reprezentująca Polskę 2050 Róża Thun. Po głosowaniu europoseł oznajmiła, ze "świat się zmienia i czas płynie, więc w Traktacie również zmiany są konieczne”.

Mucha: Weto w UE powinno zostać

Joanna Mucha wybrana z list Trzeciej Drogi zapewniła, że jej ugrupowanie nie popiera forsowanej obecnie w Brukseli zmianie traktatów. – Nasze stanowisko jest absolutnie jasne i zostało wczoraj wyrażone przez przewodniczącego Michała Koboskę i przez przewodniczącego Pawła Zalewskiego. My jesteśmy przeciwko tej zmianie i rekomendowaliśmy, by nasza europosłanka zagłosowała przeciw, ale też mamy pełną świadomość, że nasi posłowie sprawują mandat wolny – powiedziała Mucha.

Zapytana, czy zaskoczyła ją decyzja Thun, odparła, że nie. – Znam Różę i byłam przekonana, że ona ma tu swoje bardzo mocno ugruntowane zdanie. Natomiast w naszym przekonaniu weto powinno zostać, szczególnie w sprawach dotyczących polityki zagranicznej i budżetowej. W naszym przekonaniu właśnie będzie lepiej służyło integracji europejskiej, jeśli to weto zostanie – oceniła była minister sportu.

Mucha zaznaczyła, że wszystkie ugrupowania składowe formującej się nowej koalicji chcą pogłębienia unijnej integracji. – Uważamy, że pogłębianie integracji jest dla nas korzystne – powiedziała. Jednocześnie wyraziła opinię, że Konfederacja i PiS w kwestii reformy Unii prowadzą "politykę szkodliwą" – Strasznie mnie dziwi mnie to, że PiS i Konfederacja i PiS rozpętują jakąś absolutną panikę w tym temacie, bo przecież wszyscy wiemy, że gdyby tego typu zmiany nawet miały wejść w życie, to one muszą być zaakceptowane u nas w Polsce, przez polski parlament, więc nie ma możliwości, by ktokolwiek nam coś narzucił – przekonywała.

Konfederacja: Państwo polskie musi zatrzymać i odrzucić zmianę traktatów

Przedstawiciele Konfederacji już przed wyborami ostrzegali przed przygotowywaną reformą ustroju Unii Europejskiej. Podczas kilku zorganizowanych już w październiku i listopadzie konferencji prasowych przedstawiciele tej formacji przypomnieli, że opowiadają się za suwerennością państw.

– Cała ta, licząca dziesiątki tysięcy urzędników brukselska biurokracja nie jest do niczego potrzebna. A wyposażanie tych ludzi w nowe kompetencje to czyste szaleństwo. Z Polski popierają to tylko stare komuchy, głosował za tym np. europoseł Cimoszewicz – powiedział Krzysztof Bosak.

– Konfederacja deklaruje jasno: to da się zatrzymać. Musimy używać instrumentów, które ma państwo polskie. (…) Musimy zatrzymać i odrzucić. Państwo polskie musi mieć jasne stanowisko, że nie wchodzi w tego typu negocjacje. Nie może być to Traktat Lizboński 2.0 – dodał jeden z liderów Konfederacji.

Czytaj też:
Saryusz-Wolski: To wszystko ma się dziać w ciszy społecznej i medialnej
Czytaj też:
Kaleta omawia projekt reformy UE i wskazuje "kluczowe zmiany, które odbierają Polsce suwerenność"

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: Radio ZET, YouTube
Czytaj także