60 proc. wszystkich dorosłych w Unii Europejskiej jest obecnie w pełni zaszczepionych przeciw COVId-19 - poinformowała w poniedziałek na Twitterze przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
"60 proc. wszystkich dorosłych w UE jest obecnie w pełni zaszczepionych" - napisała szefowa KE. "Pełne zaszczepienie chroni nas przed COVID-19 i jego wariantami" - dodała.
Zaapelowała jednocześnie o czujność i dalsze szczepienie się "dla własnego zdrowia i dla ochrony innych".
Eksperci PAN: Trzeba rozważyć obowiązkowe szczepienie w wybranych grupach
Obowiązek szczepień powinien dotyczyć osób szczególnie narażonych na zakażenie: m.in. pracowników medycznych, wojska, policji, straży pożarnej, nauczycieli – wnioskują eksperci zespołu ds. COVID-19 przy prezesie Polskiej Akademii Nauk.
Zespół ds. COVID-19 przy prezesie PAN zabrał w poniedziałek głos w sprawie obowiązku szczepień przeciwko SARS-CoV-2. Eksperci wskazali, że szczepienia są podstawowym narzędziem skutecznego i bezpiecznego ograniczania rozprzestrzeniania się choroby COVID-19 wraz z jej następstwami i kosztami. "Dlatego trzeba pilnie rozważyć wprowadzenie ich obowiązku w wybranych grupach i sytuacjach" – podkreślono w komunikacie przesłanym PAP.
Zdaniem naukowców w oczekiwaniu na nadejście kolejnej fali zachorowań na COVID-19 już dziś trzeba rozważyć wprowadzenie obowiązku szczepień przeciwko SARS-CoV-2 – co najmniej w grupach osób szczególnie narażonych na zakażenie.
Dla kogo obowiązkowe szczepienie?
"W oczywisty sposób w pierwszej kolejności obowiązek ten powinien dotyczyć pracowników medycznych – z tych samych powodów, dla których szczepienia zostały udostępnione właśnie tej grupie zawodowej, jako grupie zero. Warto też dostrzec i docenić dojrzałość, odpowiedzialność i profesjonalizm polskich lekarzy, którzy w ok. 90 proc. przyjęli szczepienia przeciw COVID-19" – podkreślono.
"Warto też rozważyć obowiązek szczepień w przypadku innych grup zawodowych i społecznych, które są kluczowe dla funkcjonowania państwa w warunkach pandemii (wojsko, policja, straż pożarna, nauczyciele) lub w szczególny sposób narażone na zakażenie SARS-CoV-2 z powodu bezpośrednich kontaktów z interesantami (np. rehabilitanci, fryzjerzy, listonosze, pracownicy salonów kosmetycznych etc.). To są kwestie wymagające pilnej debaty oraz decyzji" – podkreślili eksperci.
Według nich jednoznacznym epidemiologicznym wskazaniem do wprowadzenia obowiązku szczepień jest tocząca się nadal pandemia. A także jej wysokie koszty i długoterminowe następstwa związane z ograniczeniem dostępu do systemu ochrony zdrowia oraz z perspektywą zamykania zakładów pracy, szkół, kościołów, instytucji kultury i rekreacji etc.
"Obowiązek poddania się szczepieniu oznacza ograniczenie wolności osobistej. Należy jednak pamiętać, że nieskrępowana wolność osobista kończy się tam, gdzie jednostka zaczyna stwarzać zagrożenie dla innych. Mówiąc wprost i bez ogródek o samej tylko stronie finansowej utrzymania powszechnej dobrowolności szczepień przeciwko SARS-CoV-2: jeśli oczywistym jest, że odmowa szczepienia powoduje dodatkowe wydatki, wynikające z obciążenia systemu ochrony zdrowia i zamykania gospodarki, to czy osoby świadomie odmawiające nieodpłatnych szczepień nie powinny przyjąć na siebie ponoszenia kosztu tych strat, z rozmysłem przecież przez nie powodowanych?" – pytają naukowcy.