Francja to pierwszy duży kraj UE, który wprowadził szeroko zakrojone szczepienia przypominające, a kilka innych krajów europejskich prawdopodobnie pójdzie w jej ślady - pisze agencja AP.
Trzecia dawka
– Z dawką przypominającą będzie pani uzbrojona na nadchodzące miesiące – powiedział francuski minister zdrowia Olivier Veran w środę w paryskim centrum szczepień osobie, która właśnie otrzymała trzeci zastrzyk; dwie pierwsze dawki otrzymała ona na początku roku.
Rozpoczęte we Francji w szczepienia przypominające obejmują osoby w wieku powyżej 80 lat, osoby z obniżoną odpornością i inne uważane za narażone na bardzo wysokie ryzyko rozwoju ciężkiej postaci COVID-19, takie jak poddawani leczeniu pacjenci z chorobami nowotworowymi lub pacjenci dializowani.
Kampania dotycząca dawki przypominającej zostanie w najbliższych tygodniach rozszerzona na wszystkie osoby powyżej 65. roku życia, i inne osoby zagrożone rozwojem ciężkiej postaci choroby, takich jak otyłość lub cukrzyca.
Od 11 września kampania szczepienia przypominającego obejmie osoby przebywające w domach opieki.
Słabnąca skuteczność szczepionek
Francuskie ministerstwo zdrowia podaje, że kampania ta powinna objąć 18 mln Francuzów, z uwagi na to, że szczepionki podane kilka miesięcy wcześniej wykazują słabnącą skuteczność, zwłaszcza wobec wariantu Delta, który jest bardziej zaraźliwy niż poprzednie warianty koronawirusa.
Obecnie we Francji prawie 44 mln ludzi, czyli 65,6 proc. populacji, jest całkowicie zaszczepiona.
Szef europejskiego oddziału WHO, dr Hans Kluge, powiedział w tym tygodniu, że trzecia dawka szczepionki przeciwko koronawirusowi może pomóc chronić ludzi najbardziej narażonych i nie powinna być postrzegana jako "luksus".
Czytaj też:
Francja: Frekwencyjna klapa manifestacji zwolenników "przepustek szczepionkowych"Czytaj też:
Cenzura we Francji