Katarzyna Pinkosz: W ostatnich latach mamy do czynienia z wyzwaniami: pandemia COVID-19, wojna na Ukrainie. Pierwszy raz zobaczyliśmy, że z powodu przerwania łańcucha dostaw może okresowo brakować w aptekach leków. Czy te wydarzenia zmieniły akcenty, jeśli chodzi o politykę zdrowotną i politykę lekową w systemie bezpieczeństwa UE?
Prof. Bożena Karolewicz: Strategia farmaceutyczna UE ma uniezależnić Europę od importowanych leków i substancji czynnych, a także rozwiązać problem wpływu ich wytwarzania na środowisko naturalne. Polityka lekowa pojawia się w europejskiej strategii farmaceutycznej jako filar systemu bezpieczeństwa. Ważne jest maksymalne zaspokojenie potrzeb terapeutycznych pacjentów, jednak akcenty zostały tak poprzesuwane, żeby wzmocnić konkurencyjność leków generycznych i biopodobnych. Dzięki temu można zapewnić pacjentom dostęp do leków wysokiej jakości, a jednocześnie przystępnych cenowo. Pacjent zyskuje możliwość stosowania leku, a jednocześnie mogą pojawić się oszczędności w systemie ochrony zdrowia. Mamy starzejące się społeczeństwo, dlatego obciążenie systemu ochrony zdrowia będzie się zwiększało.
W czasie pandemii uświadomiliśmy sobie, jak bardzo jesteśmy uzależnieni zarówno od importu produktów leczniczych, jak i substancji czynnych czy pomocniczych. Obecnie ok. 30 proc. leków wydawanych w aptece pochodzi z Polski.
Czy to dużo w porównaniu z innymi krajami?
Wszystkie kraje europejskie są uzależnione od rynków wschodnich, zwłaszcza jeśli chodzi o substancje czynne. Europejska strategia farmaceutyczna ma służyć temu, żeby budować bezpieczeństwo lekowe, przystosować systemy ochrony zdrowia do zmian, wspierać konkurencyjność producentów, zapewnić pacjentom większy dostęp do leków, reagować na sytuacje kryzysowe, dbać o bezpieczeństwo dostaw. Silny sektor leków generycznych sprzyja innowacyjności i temu, żeby bezpieczne, skuteczne i wysokiej jakości produkty lecznicze o nowych cechach funkcjonalnych były dostępne dla pacjentów, w celu zapewnienia prawidłowej opieki zdrowotnej.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.